Liczba marynarzy zakażonych koronawirusem na pokładzie niszczyciela USS Kidd wzrosła do 33. Jednostka znajduje się na Pacyfiku u wybrzeży Ameryki Południowej. Bilans ten jeszcze może wzrosnąć. Trwają testy załogi na obecność SARS-CoV-2 - poinformowała US Navy.
O wzroście liczby zakażonych marynarzy poinformowała w sobotę amerykańska marynarka wojenna. W ciągu doby liczba ta prawie się podwoiła. Jeszcze w piątek informowano o 18 zainfekowanych członkach załogi na pokładzie niszczyciela liczącego 350 osób.
Obecna misja niszczyciela związana jest z działaniami antynarkotykowymi w USA - informuje amerykańska agencja Associated Press.
Marynarka wojenna USA podała w oświadczeniu, że zespół medyczny na pokładzie niszczyciela kontynuuje testy na obecność koronawirusa wśród członków załogi. Dwóch marynarzy zostało ewakuowanych do USA. Według przedstawicieli US Navy osoby na pokładzie USS Kidd noszą maski zabezpieczające N95 i inny sprzęt ochrony osobistej.
Marynarka wojenna poinformowała, że w kierunku niszczyciela płynie amerykański okręt desantowy USS Makin Island - na wypadek, gdyby na morzu potrzebna była pomoc medyczna. Jednostka ta ma na pokładzie zespół chirurgów, możliwości zastosowania intensywnej opieki medycznej, a także respiratory i dodatkowe możliwości przeprowadzania testów.
USS Kidd to drugi okręt marynarki wojennej USA na morzu, który zgłosił przypadki zakażenia koronawirusem. Na lotniskowcu USS Theodore Roosevelt zgłoszono ponad 850 przypadków infekcji wśród prawie 5000 członków załogi. Większość załogi lotniskowca została ewakuowana na kwarantannę na wyspę Guam na Pacyfiku, gdzie znajduje się amerykańska baza wojskowa.
W połowie kwietnia zmarł zakażony koronawirusem marynarz z USS Roosevelt. Przypadki SARS-CoV-2 stwierdzono na okręcie pod koniec marca. Kapitan okrętu Brett Crozier zwrócił się wtedy do władz z prośbą o pomoc, po czym został zwolniony za nierespektowanie wojskowej hierarchii dowodzenia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sean Lynch/U.S. Navy