Donald Trump spotkał się z Benjaminem Netanjahu. Gospodarz Białego Domu przekazał, że USA i Iran będą prowadziły bezpośrednie rozmowy na temat programu nuklearnego Teheranu. Zapowiedział, że w sobotę dojdzie do "bardzo dużego spotkania" w tej sprawie. Netanjahu mówił o pracach nad nowym porozumieniem w sprawie Strefy Gazy.
Premier Izraela przybył do Białego Domu około godziny 19.30 czasu polskiego. Pierwotnie liderzy mieli wystąpić na wspólnej konferencję prasowej po zakończeniu rozmów. Biały Dom przekazał, że ta konferencja się nie odbędzie, jednak po rozmowach obaj przywódcy odpowiedzi na kilka pytań dziennikarzy, siedząc w Gabinecie Owalnym.
Trump: zaczynamy bezpośrednie rozmowy z Iranem
Rozmowy dotyczyły między innymi Iranu, Hamasu, Strefy Gazy oraz ceł. Trump przekazał, że USA i Iran będą prowadziły bezpośrednie rozmowy na temat programu nuklearnego tego kraju.
- Prowadzimy bezpośrednie rozmowy z Iranem i już się rozpoczęły. Rozpoczną się w sobotę. Mamy bardzo duże spotkanie i zobaczymy, co się wydarzy. Myślę, że wszyscy zgadzają się, że zawarcie umowy byłoby lepsze - powiedział Trump reporterom.
- Mam nadzieję, że te rozmowy zakończą się sukcesem i myślę, że byłoby w najlepszym interesie Iranu, gdyby zakończyły się sukcesem - dodał.
Stwierdził też, że Iran będzie w "wielkim niebezpieczeństwie", jeśli rozmowy zakończą się niepowodzeniem. - Iran nie może mieć broni jądrowej, a jeśli rozmowy nie zakończą się sukcesem, myślę, że to będzie dla niego bardzo zły dzień - dodał amerykański prezydent.
Netanjahu: pracujemy nad nowym porozumieniem w sprawie Strefy Gazy
Benjamin Netanjahu przekazał, że jego rząd pracuje nad nowym porozumieniem w sprawie Strefy Gazy, które pozwoliłoby uwolnić wszystkich zakładników. Dodał, że mieszkańcy Strefy Gazy powinni móc opuścić to terytorium, jeżeli wyrażą taką wolę.
Zarówno Trump, jak i Netanjahu zapewnili, że robią wszystko, by uwolnić zakładników pozostających w niewoli Hamasu i innych palestyńskich organizacji terrorystycznych.
Netanjahu: zlikwidujemy deficyt handlowy z USA i bariery w handlu
Premier Netanjahu odniósł się też do nałożonych przez USA ceł. Powiedział, że Izrael "bardzo szybko" zlikwiduje deficyt handlowy z USA i niepotrzebne bariery handlowe, stając się wzorem wolnego handlu dla świata.
Towary z Izraela zostały objęte 17-procentowymi cłami, mimo że na dzień przed ich ogłoszeniem rząd w Jerozolimie zniósł wszystkie - nieliczne - i pozostające jeszcze w mocy cła importowe na amerykańskie towary.
Stany Zjednoczone są największym partnerem handlowym Izraela. Według statystyk amerykańskiego rządu, w 2024 roku izraelski eksport do USA osiągnął wartość ponad 22 miliardów dolarów, a import ze Stanów Zjednoczonych - blisko 15 miliardów dolarów. Deficyt USA w handlu z Izraelem wynosi więc około siedmiu miliardów dolarów.
Autorka/Autor: mjz/ads, adso
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: YURI GRIPAS/PAP