Kobieta uwięziona we wnętrzu śmieciarki. "Nie widziałem czegoś podobnego"

Do wypadku doszło w mieście Manchester w stanie New Hampshire w poniedziałek. Służby ratunkowe przybyły na Beech Hill Drive tuż przed godz. 13 czasu miejscowego po otrzymaniu zgłoszenia o kobiecie uwięzionej w komorze śmieciarki. Kierowca pojazdu powiedział ratownikom, że zauważył kobietę dzięki kamerze pokazującej wnętrze komory.

Strażacy wyciągnęli kobietę z pomocą specjalnego wysięgnika, dostając się do komory od strony dachu śmieciarki. Ciężko ranna poszkodowana została przewieziona do szpitala.

ZOBACZ TEŻ: Tragiczny wypadek autobusu w Meksyku. Został tylko wrak. Wielu zabitych

Miejscowa straż pożarna podała, że kobieta z nieznanych powodów znajdowała się w kontenerze na śmieci, gdy podjechała do niego śmieciarka i wrzuciła zawartość do swojego wnętrza.

Z relacji lokalnego strażaka Boba Beaudeta wynika, że odpady z kontenera zostały czterokrotnie sprasowane przez wewnętrzny mechanizm pojazdu, nim kierowca zauważył poszkodowaną. Gdy służby przybyły na miejsce, kobieta wciąż "krzyczała", ale "nie była na tyle przytomna, by odpowiedzieć na pytania".

Cytowany przez media szef straży w Manchester Ryan Cashin przekazał, że poszkodowana doznała szeregu obrażeń, w tym złamań kości, ale jej życiu obecnie nie zagraża niebezpieczeństwo. - Nigdy nie widziałem czegoś podobnego - podkreślił, mówiąc, że władze wciąż nie ustaliły, jak i dlaczego kobieta znalazła się wcześniej w kontenerze na odpady.

Służby nie podały tożsamości poszkodowanej. Mieszkańcy okolicy powiedzieli stacji Boston 25 News, że to 60-latka mieszkająca w pobliżu miejsca wypadku. - Słychać było tylko krzyk - powiedziała sąsiadka Amanda Czyzowitz. - Była w agonii - dodała. 

ZOBACZ TEŻ: "Rozpaczliwie krzyczała, póki nie straciła głosu". Kobieta uwięziona na 15 godzin w gondoli