"Dziewczyno, nie jesteś już gubernatorem Kanady, więc nie ma znaczenia, co mówisz" - napisał Elon Musk w komentarzu do wpisu ustępującego szefa rządu Justina Trudeau. Miliarder powielił narrację Donalda Trumpa, który nazywał już premiera "gubernatorem", a o samej Kanadzie pisał jako o "51 stanie" USA. Trudeau kilka dni temu zrzekł się funkcji premiera, jednak pełni ją do czasu powołania nowego.
"Nie ma nawet najmniejszego cienia szansy, że Kanada stałaby się częścią USA" - napisał we wtorek na X premier Justin Trudeau. Dodał, że "pracownicy i społeczności w obu naszych krajach czerpią korzyści z faktu, że są dla siebie największymi partnerami handlowymi i w dziedzinie bezpieczeństwa" - dodał.
Do tego stanowiska odniósł się w środę w komentarzu do wpisu miliarder Elon Musk.
"Dziewczyno, nie jesteś już gubernatorem Kanady, więc nie ma znaczenia, co mówisz" - napisał dyrektor generalny Tesli, który - według zapowiedzi Trumpa - miałby stanąć na czele nowego resortu efektywności rządowej w przyszłej administracji USA.
Musk, nazywając Trudeau "gubernatorem", użył sformułowania, jakie wobec premiera zastosował niedawno w mediach społecznościowych Donald Trump.
Wtorkowy wpis Trudeau był komentarzem na temat wypowiedzi Trumpa, który od wygranych w listopadzie 2024 roku wyborów mówi o Kanadzie jako o "51 stanie" i wspominał o chęci połączenia krajów. Zarzucał też Kanadzie, że wykorzystuje gospodarczo i politycznie USA.
Premier Kanady Justin Trudeau ogłosił w poniedziałek, że ustąpi ze stanowiska szefa Partii Liberalnej i tym samym przestanie być premierem. Będzie pełnić jednak swoje funkcje do czasu wyboru swojego następcy. Stanowisko premiera Kanady przypada bowiem aktualnemu liderowi partii politycznej, która posiada większość mandatów w Izbie Gmin.
Trump zaostrza narrację wobec Kanady
Trump, który zapowiadał już wcześniej 25-procentowe cła na towary z Kanady, mówił we wtorek, że USA nie potrzebują importu towarów motoryzacyjnych z Kanady, a także drewna budowlanego i produktów mleczarskich. Według danych amerykańskich, w 2022 r. Kanada sprzedała w Stanach towary o wartości 614,3 mld dolarów kanadyjskich, USA są też największym odbiorcą kanadyjskiej ropy.
Trudeau i jego ministrowie, którzy po amerykańskich wyborach spotykali się z Trumpem i jego doradcami, wskazywali na dane dotyczące importu właśnie, by uświadomić prezydentowi elektowi skalę amerykańskiej zależności od wymiany handlowej z Kanadą. Minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly napisała we wtorek na X, że "komentarze prezydenta elekta Trumpa wykazują całkowity brak zrozumienia tego, co czyni z Kanady silny kraj". "Nasza gospodarka jest silna. Nasz naród jest silny. Nigdy nie ustąpimy w obliczu gróźb" - dodała.
Źródło: tvn24.pl, PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: paparazzza/Shutterstock, Abaca/PAP/EPA