Tydzień w górach Sierra Nevada w Kalifornii przetrwał 29-letni mężczyzna, który utknął tam wskutek burzy śnieżnej i błędnych wskazań systemu nawigacyjnego. Dzięki znajomości technik przetrwania udało mu się jednak bezpiecznie przetrwać czas załamania pogodowego i wezwać pomoc po ustaniu opadów.
29-letni mężczyzna jechał na przyjęcie urodzinowe, gdy zaczęła się potężna burza śnieżna. Z powodu obfitych opadów zamknięta została autostrada.
Szukając alternatywnej trasy, zdał się na pomoc systemu GPS. Niestety urządzenie pokierowało go błędnie i mężczyzna utknął w wielkim śniegu, w miejscu bez jakiejkolwiek łączności ze światem.
Na szczęście mężczyzna znał techniki przetrwania w warunkach ekstremalnych. Przez tydzień racjonował jedzenie i rozpalał ognisko, wykorzystując rzeczy, które miał w samochodzie. Kiedy śnieżyca ustała, założył deski snowboardowe, które posłużyły mu jako rakiety śnieżne i przeszedł prawie 6,5 kilometra w wyżej położone miejsce, aby znaleźć zasięg.
Dzięki temu jego telefon namierzyły służby i wysłano po niego na pomoc helikopter.
Źródło: CNN, TVN24