Prezydent USA Joe Biden przyznał we wtorek, że "prawie zasnął na scenie" podczas ubiegłotygodniowej debaty z Donaldem Trumpem. Sugerował, że był zmęczony zagranicznymi podróżami, które odbył w czerwcu.
67 procent oglądających debatę prezydencką w USA uznało, że wygrał ją Donald Trump, a tylko 33 procent wskazało Joe Bidena - wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie CNN. Debata zwiększyła obawy Amerykanów dotyczące wieku Bidena. Czołowe media amerykańskie zasugerowały nawet zmianę kandydata partii demokratów.
Biden podczas wyborczego spotkania z darczyńcami w McLean w Wirginii pod Waszyngtonem tłumaczył we wtorek swoją kiepską kondycję podczas debaty.
- Zdecydowałem się podróżować po świecie parę razy niedługo przed debatą (...). Nie posłuchałem swoich współpracowników i potem prawie zasnąłem na scenie - powiedział prezydent, cytowany przez obecnych na imprezie dziennikarzy, przepraszając za swój słaby występ.
- To nie jest wymówka, ale wyjaśnienie - dodał.
CZYTAJ TEŻ: Biden zapewnia: nadal mogę wygrać wybory
Biały Dom o przeziębieniu Bidena
Wcześniej podczas wtorkowej konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre tłumaczyła, że Biden był - i nadal jest - przeziębiony i zmagał się z bólem gardła. Zaprzeczyła jednak, by prezydent brał leki na przeziębienie.
Biden odbył w czerwcu dwie podróże do Europy, najpierw odwiedzając Francję w dniach 4-7 czerwca, a później w dniach 13-15 czerwca Włochy, gdzie brał udział w szczycie przywódców G7. Bezpośrednio po powrocie z Włoch poleciał do Los Angeles. Ostatni tydzień przed debatą spędził jednak na przygotowaniach do starcia z Trumpem, w ośrodku prezydenckim w Camp David w Maryland.
Według "New York Timesa", prezydent - podobnie jak i jego młodsi współpracownicy - był tak zmęczony po serii podróży, że przygotowania do debaty skrócono o dwa dni, które Biden spędził w swoim domu w nadmorskim kurorcie Rehoboth Beach w Delaware. W Camp David przygotowania rozpoczynały się po 11 rano, a popołudniami miał czas na drzemki.
Dziennik pisze też, że choć według źródeł w otoczeniu Bidena prezydent zwykle wydaje się umysłowo sprawny, to w ostatnich tygodniach coraz częściej zdarzały mu się wpadki, przejęzyczenia czy przestoje. Jego pobyt we Włoszech miał być "naznaczony momentami bystrości w ważnych spotkaniach", w tym na temat wykorzystywania rosyjskich aktywów do wsparcia Ukrainy, lecz również momentami, w których Biden wydawał się być zagubiony.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/EDWARD M. PIO RODA