Gwardzista przyjął "ofertę pracy" dla płatnego zabójcy. Wysłał swoje CV, polecając się jako "Żniwiarz"

Jak wynika z oświadczenia biura prokuratora Henry’ego C. Leventisa, w lutym tego roku Garcia przesłał swoje CV oraz dane kontaktowe w odpowiedzi na ofertę pracy dla płatnego zabójcy, zamieszczoną w internecie. Swoją kandydaturę miał motywować faktem, iż jest "ekspertem w strzelaniu", dzięki czemu w siłach zbrojnych zyskał przydomek "Żniwiarz". 

Strona, na której swoją kandydaturę zgłosił 21-latek, została założona w 2005 roku dla startupu świadczącego usługi z zakresu cyberbezpieczeństwa. Miała adres www.rentahitman.com (wynajmij płatnego zabójcę - red.). Po upadku firmy administrator strony Bob Innes zaczął otrzymywać zapytania o możliwość wynajęcia płatnego zabójcy od osób sugerujących się nazwą witryny. Postanowił wówczas zamieścić na niej parodystyczne ogłoszenie o pracy dla płatnego mordercy. Na stronie znalazły się również sfałszowane opinie od osób, które rzekomo miały korzystać z "oferowanych usług". Teraz Innes współpracuje z organami ścigania, którym przekazuje dane osób wyrażających gotowość popełnienia przestępstwa.

Garcia miał przez miesiąc dostarczać zarządcy witryny kolejne informacje na swój temat, w tym adres zamieszkania i aktualne zdjęcie. Dane pozwoliły na jego jednoznaczną identyfikację. Garcia nawiązał również kontakt z agentem FBI, podającym się za zleceniodawcę, a finalnie przyjął zlecenie zamordowania fikcyjnej osoby w zamian za kwotę pięciu tysięcy dolarów. 

"W środę Garcia spotkał się z tajnym agentem FBI w parku w Hendersonville w stanie Tennessee, gdzie otrzymał pakiet informacji i zdjęć na temat fikcyjnej ofiary, która miała zostać przez niego zabita, oraz zaliczkę w wysokości 2500 dolarów. Po zaakceptowaniu warunków umowy Garcia zapytał agenta, czy musi dostarczyć mu zdjęcie zwłok" - zrelacjonowało biuro prokuratora. "Został wtedy aresztowany przez agentów FBI, którzy podczas późniejszego przeszukania jego domu znaleźli karabin typu AR" - dodano w oświadczeniu.

W czwartek, 13 kwietnia, Josiah Ernesto Garcia usłyszał zarzuty. Jeśli zostanie uznany winnym, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. FBI prowadzi śledztwo w jego sprawie. 

ZOBACZ TEŻ: Zleciła zabójstwo byłego męża przez internetowy formularz. Grozi jej dziewięć lat więzienia

Przypadek Garcii nie jest odosobniony. Od czasu przekształcenia domeny Rent-A-Hitman w parodystyczną witrynę, umożliwiającą zlecenie zamordowania kogoś lub podjęcie się takiego zadania, Bob Innes otrzymał już kilkaset ofert. Choć jak sam przyznał w rozmowie z CNN, większość z nich jest żartobliwa, w około 10 procentach przypadków kontaktuje się on z organami ścigania.

Zapytany o to, w jaki sposób weryfikuje intencje osób korzystających z dostępnego na stronie formularza, Bob Innes wyjaśnił, że jedną z funkcjonalności domeny jest ponawianie kontaktu z klientem po 24 godzinach. - To coś w rodzaju chwili na ochłonięcie (...) Po upływie doby zadaję im dwa pytania: czy nadal chcesz skorzystać z naszych usług oraz czy połączyć cię z agentem terenowym - powiedział Innes. Jeżeli obydwie odpowiedzi są twierdzące, mężczyzna przekazuje sprawę lokalnym organom ścigania. - Po prostu swatam ludzi z policją - dodał.

ZOBACZ TEŻ: Atrakcyjna kobieta poznana w sieci poprosiła go o intymne zdjęcie. Wysłał je i wtedy się zaczęło