Wygrała 83,3 miliona dolarów. E. Jean Carroll planuje przeznaczyć pieniądze "na coś, czego Donald Trump nienawidzi"

Źródło:
ABC News, BBC, PAP

Trzy dni po decyzji ławy przysięgłych, która nakazała Donaldowi Trumpowi zapłacić 83,3 miliona dolarów E. Jean Carroll za zniesławienie, pisarka oświadczyła, że przeznaczy pieniądze na "coś, czego Donald Trump nienawidzi". Zasugerowała, że utworzy "fundusz na rzecz kobiet, które padły ofiarą napaści na tle seksualnym" ze strony byłego prezydenta USA.

Ława przysięgłych na Manhattanie uznała w piątek, że Trump ma zapłacić pisarce odszkodowanie w wysokości 18,3 miliona dolarów – 11 milionów na sfinansowanie kampanii, mającej służyć naprawie jej reputacji i 7,3 miliona dolarów za krzywdę emocjonalną, spowodowaną publicznymi wypowiedziami. Stwierdził także, że Trump ma zapłacić 65 milionów dolarów odszkodowania karnego za złośliwe działanie podczas składania zeznań na temat Carroll.

Pisarka oświadczyła w poniedziałek w rozmowie ze stacją ABC News, że planuje przeznaczyć te pieniądze na "coś, czego Donald Trump nienawidzi". - Jeśli przekazanie pieniędzy na pewne cele sprawi mu ból, to taki jest mój zamiar – powiedziała Carroll. Zasugerowała, że utworzy "fundusz na rzecz kobiet, które padły ofiarą napaści na tle seksualnym ze strony Donalda Trumpa."

Trump po ogłoszeniu wyroku w piątek zapowiedział apelację.

E. Jean Carroll oskarżyła Trumpa o gwałt

E. Jean Carroll wystąpiła z pozwem w 2022 roku. Twierdziła, że Trump zgwałcił ją w garderobie domu towarowego Bergdorf Goodman w 1995 roku. Po raz pierwszy ujawniła to publicznie w 2019 roku w swojej książce "What Do We Need Men For?: A Modest Proposal".

Trump jako prezydent, a potem jako osoba prywatna, nazwał zarzuty Carroll fikcją, którą wymyśliła, by zwiększyć sprzedaż swojej książki. Stwierdził, że kobieta "nie jest w jego typie".

Jak przypomniał portal stacji CNN, w maju minionego roku odrębna ława przysięgła na Manhattanie przyznała Carroll łącznie 5 milionów dolarów odszkodowania – w tym prawie trzy miliony za zniesławienie po tym, jak ustalono, że Trump wykorzystywał seksualnie Carroll, a następnie zniesławił ją w 2022 roku publicznymi oświadczeniami, dyskredytując ją i zaprzeczając zarzutom.

W tamtym procesie uznano, że do gwałtu Trumpa na Carroll nie doszło.

Autorka/Autor:js/adso

Źródło: ABC News, BBC, PAP