Prezydent USA Donald Trump wycofuje nominację kongresmenki Elise Stefanik na ambasadora USA w ONZ. Trump tłumaczył, że nie może sobie pozwolić na uszczuplenie większości w Izbie Reprezentantów, by zapewnić realizację swoich obietnic wyborczych.
"Poprosiłem Elise, jako jednego z moich największych sojuszników, aby pozostała w Kongresie, aby pomóc mi osiągnąć Historyczne Obniżki Podatków, Świetne Miejsca Pracy, Rekordowy Wzrost Gospodarczy, Bezpieczną Granicę, Dominację Energetyczną, Pokój Przez Siłę i wiele więcej, abyśmy mogli UCZYNIĆ AMERYKĘ PONOWNIE WIELKĄ" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social. "Mając bardzo szczupłą większość, nie chcę ryzykować, że ktoś inny będzie kandydował na miejsce Elise" - dodał.
Nie wykluczył jednak, że polityczka ze stanu Nowy Jork obejmie w przyszłości inne stanowisko w jego administracji.
Obawy o głosowania w Izbie Reprezentantów
Republikanie mają obecnie 218 miejsc w Izbie Reprezentantów, podczas gdy demokraci - 213, zaś cztery mandaty są nieobsadzone ze względu na śmierć dwóch deputowanych demokratów i odejście dwóch republikańskich kongresmenów do administracji Trumpa.
Wielkość tej przewagi może mieć znaczenie w kontekście planowanych głosowań nad przyszłorocznym budżetem, od którego zależeć będzie realizacja największych gospodarczych obietnic Trumpa, w tym przedłużenia faworyzujących najbogatszych Amerykanów cięć podatkowych z 2017 roku oraz innych, jak zniesienie podatku od napiwków, przy równoczesnych głębokich cięciach wydatków.
Stefanik pełniła rolę szefowej klubu republikanów w Izbie i była najwyższą rangą kobietą w partii. Mimo początkowego sprzeciwu wobec Trumpa w ostatnim czasie stała się jedną z jego najbliższych sojuszniczek w Kongresie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: FRANCIS CHUNG/PAP/EPA