Twitter nie przywróci konta Trumpa. "Jeśli ktoś jest usunięty, to jest usunięty"

Źródło:
PAP

Polityka serwisu ma na celu zapewnienie, by użytkownicy nie podżegali do przemocy, a jeśli ktoś to robi, musimy go usunąć i nasza polityka nie pozwala na powrót takich osób - powiedział dyrektor finansowy Twittera Ned Segal, odnosząc się do usunięcia konta Donalda Trumpa. Wyjaśnił, że nie zostanie ono przywrócone nawet, jeśli znów będzie ubiegał się o urząd prezydenta USA.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Segal był pytany przez dziennikarza stacji CNBC o przyszłość twitterowego konta Trumpa w razie ubiegania się byłego prezydenta o kolejną kadencję.

- Nasze zasady działają w ten sposób, że jeśli ktoś jest usunięty z naszej platformy, to jest usunięty - niezależnie od tego, czy jest komentatorem, dyrektorem finansowym czy byłym lub obecnym urzędnikiem państwowym - odpowiedział.

Jak mówił, polityka serwisu ma na celu zapewnienie, by użytkownicy nie podżegali do przemocy. - A jeśli ktoś to robi, musimy go usunąć i nasza polityka nie pozwala na powrót takich osób - dodał dyrektor finansowy Twittera.

Donald TrumpGetty Images

Podżeganie do przemocy i wydarzenia na Kapitolu

Podżeganie do przemocy i kwestionowanie wyników wyborów - w tym również po szturmie jego zwolenników na Kapitol - było powodem usunięcia konta Trumpa przez Twittera 8 stycznia. Konto republikanina, dla którego Twitter był jednym z podstawowych narzędzi komunikacji, obserwowało 88 milionów użytkowników.

Impeachment Trumpa

W związku z wydarzeniami z 6 stycznia przeciwko Trumpowi została wszczęta procedura impeachmentu. 13 stycznia Izba Republikanów przegłosowała artykuł impeachmentu w którym zarzuca Trumpowi "podżeganie do powstania".

Prace nad impeachmentem rozpoczęła też izba wyższa Kongresu - Senat. We wtorek 44 z 50 senackich republikanów głosowało przeciw uznaniu procesu impeachmentu jako zgodnego konstytucją. Większość z nich, jeśli nie wszyscy, opowie się zdaniem komentatorów za oczyszczeniem Trumpa z zarzutów.

W czwartek kontynuować będą swe wystąpienia demokraci, którzy mają na przedstawienie swoich argumentów łącznie 16 godzin. Później zabiorą głos obrońcy Trumpa.

W systemie prawnym USA Izba Reprezentantów może postawić urzędującego prezydenta w stan oskarżenia. Następnie Senat na posiedzeniu, któremu przewodniczy prezes amerykańskiego Sądu Najwyższego, może uznać go za winnego większością dwóch trzecich głosów.

Donald Trump jest pierwszym prezydentem USA, który został dwukrotnie postawiony w stan oskarżenia przez Izbę Reprezentantów. Poprzednio stało się to w grudniu 2019 roku, w związku z tzw. aferą ukraińską. W 2020 roku Senat, wówczas z większością republikańską, uniewinnił gospodarza Białego Domu.

Autorka/Autor:mjz\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: GettyImages