USA coraz bardziej lubiane na świecie, Barack Obama nawet bardziej niż w kraju


Ankieta przeprowadzona w 40 krajach przez ośrodek Pew Research wykazała, że badani w większości pozytywnie oceniają Stany Zjednoczone, ich gospodarkę czy kampanię przeciwko Państwu Islamskiemu. Średnio 69 proc. ludzi na świecie postrzega USA przychylnie. W 2013 i 2014 roku było to 65 procent - podał ośrodek Pew. Z kolei prezydent Barack Obama jest lepiej postrzegany za granicą, niż w kraju.

Jednak w odniesieniu do uważanych często za torturę technik przesłuchań, stosowanych przez USA po 11 września 2001 roku, Stany Zjednoczone są oceniane znacznie bardziej krytycznie.

Technik tych nie popiera ok. 50 proc. badanych na świecie, a tylko 35 proc. twierdzi, że są one uzasadnione. O tym, że nie są one usprawiedliwione, jest przekonana większość badanych w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemczech czy Francji. Natomiast podzieleni w tej kwestii są mieszkańcy Włoch, podczas gdy np. w Polsce panuje przekonanie, że techniki te były usprawiedliwione.

Na Bliskim Wschodzie i w Azji brutalne techniki były oceniane raczej negatywnie; wyjątkiem są Izrael, Indie i Filipiny.

W samych Stanach Zjednoczonych panuje przekonanie, że stosowanie tych technik było uzasadnione, ale istnieją wyraźne podziały według linii preferencji politycznych - Republikanie w znacznej mierze je popierają, a Demokraci nie.

(Nie)kwestionowane supermocarstwo

Jeśli chodzi o gospodarczą rywalizację USA i Chin, rośnie liczba ludzi, którzy są przekonani o amerykańskiej supremacji. Spośród 40 krajów, w których przeprowadzono badanie, większość ankietowanych w aż 30 z nich uważa Stany Zjednoczone za największe gospodarcze mocarstwo na świecie. Najwięcej przekonanych o tym osób przybyło w Indiach.

Jednak większość osób w 27 krajach uważa, że Chiny ostatecznie zastąpią Stany Zjednoczone w roli światowego supermocarstwa. Najbardziej przekonani o nieuchronnej supremacji Chin są mieszkańcy UE.

Barack Obama Superstar

Powszechnym poparciem na świecie cieszy się amerykański prezydent. Wyjątkiem jest Izrael, gdzie notowania Baracka Obamy gwałtownie spadły w ciągu 12 miesięcy z 71 proc. do 49 proc. Natomiast w Indiach popularność Obamy podskoczyła z 48 proc. do 71 proc. Ogólnie notowania prezydenta wzrosły w 14 ankietowanych krajach.

Globalne poparcie dla Obamy jest znacznie wyższe niż w jego własnym kraju - wynika z badania. O ile mediana poparcia prezydenta USA w badanych krajach wyniosła 65 procent, o tyle w Stanach popiera go 58 procent badanych.

Przychylnie przyjmowana jest również prowadzona przez USA kampania przeciwko Państwu Islamskiemu (IS). Popiera ją średnio 62 proc. ludzi, podczas gdy 24 proc. sprzeciwia się dowodzonym przez USA operacjom przeciwko IS w Iraku i Syrii.

Badanie zostało przeprowadzone między marcem a majem i uwzględniono w nim odpowiedzi ponad 45 tysięcy respondentów.

Autor: fil\mtom / Źródło: PAP