Policjanci zatrzymali 46-latka podejrzanego o oszustwa. Jak ustalili, podał się on za agenta Centralnego Biura Antykorupcyjnego i nakłonił kobietę do przelania na wskazany rachunek ponad 740 tysięcy złotych. Mężczyzna trafił do aresztu.
Policjanci namierzyli i zatrzymali 46-latka, który w połowie kwietnia w rozmowie telefonicznej miał nakłonić pokrzywdzoną do przekazania mu dużej sumy pieniędzy.
Trzy przelewy, ogromna kwota
- Mężczyzna przekonał poszkodowaną, że jest "agentem CBA", rozpracowującym grupę oszustów, którzy wyłudzają pieniądze i bardzo potrzebuje jej pomocy. Kobieta miała podjechać do jednego z kantorów w Śródmieściu i przelać ponad 740 tysięcy złotych na wskazany przez oszusta numer rachunku bankowego - opisała Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Poszkodowana, sądziła, że pomaga w rozpracowaniu grupy przestępczej. Dokonała więc trzech przelewów na powyższą kwotę. Kiedy zorientowała się, że padła ofiara oszusta, powiadomiła policję.
Pracującym przy sprawie policjantom udało się zapobiec i wstrzymać w banku jeden z przelewów opiewających na kwotę prawie 170 tysięcy złotych. Jak ustalili zatrzymany mężczyzna wcześniej wchodził w konflikt z prawem.
Miał konflikty z prawem
W Prokuraturze Rejonowej Warszawa - Praga Południe w Warszawie 46-latek usłyszał zarzuty oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące.
Nad sprawą pracowali policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KSP z kolegami z Biura Kryminalnego KGP.
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP