Na wakacjach próbował utopić synową. Pokłócili się o wnuki

shutterstock_1743887723
Policyjny pościg po strzelaninie w USA
Źródło: Paul Anghelo/Reuters
Brytyjczykowi postawiono zarzut usiłowania zabójstwa po tym, jak miał próbować utopić swoją synową podczas wakacji na Florydzie. "Doszło do kłótni na temat wnuków", informuje lokalna policja, która aresztowała mężczyznę.
Kluczowe fakty:
  • Rodzina Brytyjczyków spędzała wakacje na Florydzie, gdy doszło do ostrej wymiany zdań na temat testamentu.
  • Policję wezwali świadkowie, gdy zauważyli rodzinną kłótnię na basenie.
  • Mężczyzna przyznał, że "wpychał synową pod wodę".

62-letni Mark Gibbon z Beaconsfield w Anglii spędzał wakacje z rodziną w Solterra Resort, ośrodku wakacyjnym w Davenport na Florydzie. W niedzielę, koło godziny 17 lokalnego czasu, na tamtejszym basenie doszło do incydentu. Jak informują władze, 62-latek po ostrej wymianie zdań próbował utopić synową. Miał kilkukrotnie wpychać 33-letnią kobietę pod wodę i uniemożliwiać jej oddychanie.

Jak podaje Sky News, 62-latek przestał dopiero wtedy, gdy dwie siostry mieszkające obok zaczęły dzwonić pod numer alarmowy. Na ratunek matce rzuciła się również jej 9-letnia córka.

Funkcjonariusze zareagowali na zgłoszenie o zakłóceniu spokoju na basenie około godziny 17:20. Jak przekazano, mężczyzna i synowa mieli pokłócić się na temat "postanowień testamentu". "Doszło do kłótni na temat wnuków" - informuje departament policji hrabstwa Polk.

Mark Gibbon
Mark Gibbon
Źródło: facebook.com/polkcountysheriff

Gibbon został aresztowany i przewieziony do więzienia hrabstwa Polk, poinformowało biuro szeryfa. Tam oskarżono go o usiłowanie zabójstwa drugiego stopnia oraz dwa przypadki pobicia.

Próbował utopić synową

Mężczyzna zeznał policji, że "kilka razy wepchnął synową pod wodę, ale nie próbował jej utopić". Szeryf Grady Judd w oświadczeniu przyznał, że z uwagi na to, że "pan Gibbon nie potrafił opanować gniewu, może spędzić na Florydzie znacznie więcej czasu, niż się spodziewał".

Szeryf podkreślił, że to wspaniale, że ich hrabstwo przyciąga turystów z całego świata, ale "oczekują, że wczasowicze będą się dobrze zachowywać podczas pobytu, tak jak oczekują tego samego od stałych mieszkańców".

Czytaj także: