"Ta administracja nie będzie czekać na kolejną masową strzelaninę". Biden zapowiada zmiany

Źródło:
PAP, BBC, Pew Research Center, Statista

Podejmiemy działania, aby zakończyć epidemię przemocy z użyciem broni i uczynić nasze szkoły i społeczności bezpieczniejszymi - zadeklarował prezydent USA Joe Biden. W trzecią rocznicę masakry w szkole średniej w Parkland na Florydzie wezwał Kongres do zaostrzenia przepisów dotyczących broni palnej.

"Dzisiaj opłakujemy społeczność Parkland, opłakujemy wszystkich, którzy stracili swoich bliskich w wyniku użycia broni" - podkreślił Joe Biden w oświadczeniu wydanym przez Biały Dom.

Prezydent zaapelował o wprowadzenie przepisów dotyczących między innymi kontroli sprzedaży broni, zakazu broni szturmowej, magazynków o dużej pojemności oraz zniesienia immunitetu prawnego chroniącego producentów broni.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Ta administracja nie będzie czekać na kolejną masową strzelaninę, aby odpowiedzieć na to wyzwanie. Podejmiemy działania, aby zakończyć epidemię przemocy z użyciem broni i uczynić nasze szkoły i społeczności bezpieczniejszymi. (…) Jesteśmy winni dokonania zmian wszystkim tym, których straciliśmy, i tym wszystkim, którzy zostali w pogrążeni żalu" – argumentował Biden.

"Nie spoczniemy, dopóki wszyscy Amerykanie nie będą raz na zawsze bezpieczni"

14 lutego 2018 roku w szkole średniej Marjory Stoneman Douglas High School w Parkland zginęło 17 osób, w tym 14 uczniów. 17 osób odniosło obrażenia. Sprawcą masakry był 19-letni Nikolas Cruz wyrzucony wcześniej ze szkoły. Strzelał z karabinu AR-15. Młody mężczyzna został zatrzymany.

W rocznicę masakry wypowiedziała się też szefowa Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Zapewniła, że Kongres będzie współpracował z nową administracją w celu uchwalenia dwóch ustaw dotyczących przeszłości kryminalnej nabywców broni.

- Demokraci przyłączają się w tę pamiętną rocznicę, aby odnowić nasze zobowiązanie sfinalizowania niedokończonej pracy, aby żadna rodzina ani społeczność nie musiała przeżywać bólu spowodowanego użyciem broni. (…) Nie spoczniemy, dopóki wszyscy Amerykanie w szkołach, w miejscach pracy, w miejscach kultu i w naszych społecznościach nie będą raz na zawsze bezpieczni - zadeklarowała Pelosi.

Ocaleli ze strzelaniny uczniowie dla uczczenia zamordowanych kolegów i nauczycieli zainicjowali akcję "Marsz dla naszego życia". Domagają się ustawodawstwa prowadzącego do ściślejszej kontroli nad bronią.

W minionym tygodniu przewodnicząca Rady Polityki Wewnętrznej Białego Domu Susan Rice oraz doradca prezydenta Bidena Cedric Richmond zorganizowali wirtualne spotkanie z liderami ugrupowań zajmujących się zapobieganiem przemocy przy użyciu broni. Debata poświęcona była środkom służącym ograniczaniu przemocy.

Broń palna w Stanach Zjednoczonych

Prawo do posiadania broni palnej reguluje 2. poprawka do konstytucji Stanów Zjednoczonych. Według statystyk z 2017 roku, przytoczonych przez BBC, około 40 procent Amerykanów deklaruje, że posiada broń palną lub mieszka z kimś, kto taką ma. Większość z tych osób deklaruje, że posiada więcej niż jedną sztukę. Według szacunków w rękach prywatnych w USA jest około 390 milionów sztuk broni palnej.

Pew Research Center wskazało, że statystycznie więcej broni w USA posiadają mieszkańcy wsi (46 procent) niż mieszkańcy przedmieść (28 procent) czy dużych miast (19 procent). Dane przytoczone przez instytut Statista wskazują, że najwięcej broni palnej jest w Teksasie, na Florydzie i w Wirginii.

Brytyjski nadawca BBC zwrócił uwagę na stosunkowo niską cenę broni palnej w USA. Pistolet można tam kupić za 200 dolarów, a karabin szturmowy za 1500 dolarów.

Autorka/Autor:ft//now

Źródło: PAP, BBC, Pew Research Center, Statista