Dominacja konserwatystów przypieczętowana. Amy Coney Barrett sędzią Sądu Najwyższego USA

Źródło:
PAP

Nominacja Amy Coney Barrett na sędzię Sądu Najwyższego została w poniedziałek zatwierdzona przez Senat USA. Kilka godzin później 48-letnia sędzia z Indiany została zaprzysiężona. Oznacza to, że konserwatyści będą mieli w tym gremium o ogromnym znaczeniu politycznym przewagę sześć do trzech.

Zgodnie z oczekiwaniami głosowanie w Senacie nad nominacją na sędzię Sądu Najwyższego przebiegło niemal idealnie wzdłuż partyjnych podziałów. Amy Coney Barrett otrzymała 52 głosy za i 48 przeciw. Kilka godzin później 48-letnia sędzia została zaprzysiężona w obecności prezydenta USA Donalda Trumpa. Przysięgę Barrett przyjął konserwatywny sędzia Clarence Thomas.

W uroczystości w Białym Domu uczestniczyło kilkaset osób. Zgromadzeni mieli obowiązek noszenia maseczek i zachowywania od siebie dystansu. Tych zasad nie przestrzegano w prezydenckiej rezydencji w trakcie ogłoszenia kandydatury Barrett przez Trumpa pod koniec września.

- To coś, z czego możemy być naprawdę dumni - podkreślał w weekend przed głosowaniem lider republikańskiej większości w Senacie Mitch McConnell, mówiąc o nominacji. Deklarował, że nie spełnią się "apokaliptyczne" ostrzeżenia krytyków, że na sądownictwo w USA wywierany będzie wpływ polityków.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Spór o nominację tuż przed wyborami

Z linii republikanów wyłamała się w poniedziałek wieczór w Kongresie senator Susan Collins z Maine, która w listopadzie prawdopodobnie straci w wyborach mandat parlamentarzystki. - To nie jest uczciwe, by przeprowadzić zatwierdzające głosowanie w Senacie przed wyborami - argumentowała.

W spolaryzowanym na finiszu kampanii amerykańskim społeczeństwie o proces nominacji toczy się gorący polityczny spór. Procedurę nominacji Barrett republikanie przeprowadzili w bezprecedensowo bliskim okresie przed datą wyborów prezydenckich. Zależało im, by wypełnić wakat po zmarłej we wrześniu ikonie liberalnego sądownictwa Ruth Bader Ginsburg w szybkim tempie, jeszcze przed wyborami.

W USA Sąd Najwyższy może odegrać decydującą rolę w kwestii sporów prawnych dotyczących tegorocznych wyborów prezydenckich. Politycy z Partii Demokratycznej uważają, że to ten kandydat i ta partia, które zwyciężą w listopadowym głosowaniu, powinny wskazać następczynię Ginsburg. Zwyczaj stanowi, że nowych sędziów Sądu Najwyższego nie wybierano tak krótko przed wyborami. Demokraci przypominają, że gdy w ostatnim roku urzędowania prezydenta Baracka Obamy usiłował on wypełnić wakat po konserwatywnym sędzim Antoninie Scalii, republikanie zablokowali jego kandydata, powołując się na ten zwyczaj.

Demokraci wskazują, że procedurę nominacji przeprowadzono wbrew ostatniej woli Ginsburg, a głosowanie w wyborach de facto trwa, gdyż dziesiątki milionów obywateli USA już spełniło swój obowiązek w głosowaniu wczesnym. Demokratyczna senator Elizabeth Warren nazwała nominację Barrett "ostatnim tchnieniem zdesperowanej Partii (Republikańskiej)".

Konserwatyści zwiększają przewagę w Sądzie Najwyższym

Amy Coney Barrett, praktykująca katoliczka, cieszy się poparciem środowisk religijnych. Ma siedmioro dzieci, w tym dwójkę adoptowaną z Haiti. W dotychczasowych orzeczeniach dała się poznać jako osoba o konserwatywnych poglądach w sprawach między innymi aborcji, imigracji oraz prawa do posiadania broni.

Profesor prawa na Uniwersytecie Notre Dame w Indianie będzie piątą kobietą w historii, która zasiądzie w Sądzie Najwyższym i drugą o poglądach konserwatywnych. To trzecia nominacja do Sądu Najwyższego prezydenta USA Donalda Trumpa. Poprzedni to Neil Gorsuch oraz Brett Kavanaugh.

Akceptacja kandydatury Amy Coney Barrett przez Senat oznacza, że konserwatyści będą mieli w Sądzie Najwyższym przewagę nad liberałami sześć do trzech. Ponieważ sędziowie powoływani są dożywotnio, jej nominacja będzie miała więc prawdopodobnie długoterminowe konsekwencje.

Interpretujący zgodność prawa z konstytucją Sąd Najwyższy cieszy się szacunkiem Amerykanów i ma rozstrzygające zdanie w rozbudzających emocje społecznych sporach, w tym tych dotyczących aborcji czy kwestii związanych z dyskryminacją. Jego decyzje miewają epokowe znaczenie - decyzją Sądu Najwyższego w całym kraju zalegalizowano małżeństwa homoseksualne, a wcześniej zakazano segregacji rasowej.

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP