Stany Zjednoczone rozpoczęły wycofywanie wojsk z Syrii - informuje "The New York Times". Według dziennika wycofano już 600 żołnierzy. Decyzja to skutek obalenia reżimu Baszara al-Asada i zmiany władzy w tym kraju.
- Według "NYT" USA zmniejszyły liczbę żołnierzy stacjonujących w Syrii do 1,4 tys.
- Media informowały wcześniej, że Donald Trump może mieć w planach całkowite wycofanie żołnierzy z tego kraju.
- Głównym zadaniem amerykańskiego kontyngentu pozostaje walka z Państwem Islamskim.
- Więcej informacji ze świata znajdziesz na tvn24.pl.
Według informacji nowojorskiego dziennika, USA w czwartek rozpoczęły wycofywanie części wojsk z północno-wschodniej Syrii, zmniejszając ich liczbę z ok. 2 tys. do ok. 1,4 tys. żołnierzy. Gazeta podaje, powołując się na źródła w amerykańskiej administracji, że armia USA zamknie trzy z ośmiu baz wojskowych utrzymywanych na tym terenie.
Już wcześniej w mediach pojawiały się doniesienia, że Trump może jeszcze bardziej zmniejszyć kontyngent w Syrii lub nawet całkowicie wycofać żołnierzy z tego kraju. Reuters informował we wtorek, powołując się na jednego z urzędników, że w planie może być zmniejszenie ich liczby o połowę, czyli do tysiąca. W ocenie niektórych analityków decyzja o całkowitym wycofaniu wojsk zagroziłaby stabilności Syrii - napisał "NYT". Według źródeł gazety po 60 dniach ma zostać przeprowadzona ocena, czy potrzebne są dodatkowe cięcia, ale dowódcy zalecają, by co najmniej 500 żołnierzy pozostało w Syrii.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Sytuacja w Syrii
Decyzja jest efektem zmieniającej się sytuacji w Syrii, w której w grudniu 2024 roku rebelianci dowodzeni przez obecnego prezydenta Ahmeda al-Szarę obalili reżim Baszara al-Asada - zaznaczył "NYT". W marcu 2025 roku nowy rząd syryjski podpisał porozumienie z kontrolującymi północny wschód kraju Kurdami, starając się zjednoczyć podzielone po trwającej od 2011 roku wojnie domowej państwo.
Głównym zadaniem amerykańskiego kontyngentu w Syrii pozostaje walka z terrorystycznym Państwem Islamskim. Po obaleniu Asada aktywność Państwa Islamskiego wzrosła - również liczba przeprowadzanych przez to ugrupowanie ataków. Według jednego z rozmówców gazety w 2024 roku grupa przyznała się do 294 ataków w Syrii, podczas gdy w 2023 roku było ich 121, choć eksperci szacują, że w rzeczywistości było ich dużo więcej. W przedstawionej przed Kongresem w marcu corocznej ocenie amerykańskiego wywiadu zaznaczono, że może ono wykorzystać zmianę władzy w Syrii do uwolnienia więźniów i odbudowy swojej siły.
Administracja prezydenta Donalda Trumpa liczy, że nowe władze w Damaszku będą współpracować w walce z odradzającym się IS - powiedzieli "NYT" waszyngtońscy urzędnicy. Dodano, że pierwsze sygnały są pozytywne, a siły syryjskie udaremniły już kilka ataków, dzięki przekazanym przez USA informacjom wywiadowczym.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: pb//am
Źródło: New York Times, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA