Nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej. Przywódcy zdecydują o pomocy dla Ukrainy

Źródło:
PAP
Tusk: Orban pozostał sam na placu boju
Tusk: Orban pozostał sam na placu boju
TVN24
Tusk: Orban pozostał sam na placu boju TVN24

W czwartek odbędzie się nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej, podczas którego państwa członkowskie zdecydują o finansowej pomocy dla Kijowa. Na poprzednim posiedzeniu w grudniu Węgry zablokowały pomoc unijną w wysokości 50 miliardów euro. Budapeszt domaga się między innymi organizacji pomocy poza budżetem Unii Europejskiej i corocznych weryfikacji decyzji o pomocy. Polskę na szczycie w Brukseli będzie reprezentował premier Donald Tusk.

W czwartek w Brukseli odbędzie się szczyt Rady Europejskiej, który poświęcony będzie pomocy Ukrainie i sytuacji na Bliskim Wschodzie. Przywódcy krajów unijnych mają zaproponować zorganizowanie corocznej debaty na temat planowanego pakietu pomocowego dla Ukrainy o wartości 50 miliardów euro do 2027 roku – wynika z najnowszego projektu konkluzji szczytu UE. To krok w stronię przełamania weta Węgier.

Węgry domagają się corocznego przeglądu pomocy udzielanej przez UE Ukrainie z możliwością skorzystania z prawa weta. Sprzeciwiają się temu pozostałe państwa członkowskie UE. Trwają próby porozumienia się z premierem Węgier Viktorem Orbanem, ale alternatywną opcją jest porozumienie w gronie 26 państw UE. Jednak – jak wskazują unijni dyplomaci – choć technicznie wykonalne, jest to politycznie trudne.

Szef Rady Europejskiej Charles Michel w zaproszeniu wystosowanym do członków Rady Europejskiej przekazał, że porozumienie przywódców na szczycie UE ma kluczowe znaczenie dla wiarygodności i zagwarantowania wsparcia Ukrainie broniącej się przed inwazją Rosji.

Przywódcy UE mają przyjąć na szczycie konkluzje, w których mają zadeklarować też, że będą nadal wspierać militarnie Ukrainę i podkreślić pilną potrzebę przyspieszenia dostaw amunicji i pocisków rakietowych, zwłaszcza w świetle zobowiązania do dostarczenia Ukrainie miliona sztuk amunicji artyleryjskiej.

Rada Europejska - jak wynika z projektu konkluzji szczytu UE - ma potwierdzić determinację UE i państw członkowskich, aby w dalszym ciągu zapewniać Ukrainie "terminowe, przewidywalne i trwałe wsparcie wojskowe, w szczególności za pośrednictwem Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju i Misji Wsparcia Wojskowego UE, a także poprzez bezpośrednią pomoc dwustronną od państw członkowskich, zgodnie z potrzebami Ukrainy".

Szczyt UE ma ponadto wezwać państwa członkowskie do przyspieszenia składania niezbędnych zamówień na dostawy amunicji.

Polskę na szczycie będzie reprezentował premier Donald Tusk.

Scholz: to nie może zależeć wyłącznie od Niemiec

Przed szczytem UE kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał swoich europejskich partnerów do zapewnienia Ukrainie większego wsparcia militarnego.

- To nie może zależeć wyłącznie od Niemiec – powiedział w środę w Bundestagu niemiecki kanclerz, cytowany przez agencję dpa. Scholz przypomniał, że Niemcy najbardziej po USA wspierają Ukrainę i zapewniają połowę pomocy z Europy. - Chcemy, aby więcej krajów aktywnie uczestniczyło we wsparciu – podkreślił Scholz. - Potrzebujemy wspólnoty i solidarności - dodał.

Niemcy chcą w tym roku przeszkolić kolejnych 10 tys. żołnierzy z Ukrainy. Sekretarz stanu w ministerstwie obrony Siemtje Moeller powiedziała w Brukseli, że - podobnie jak w zeszłym roku - szkolenie powinno odbywać się w ramach europejskiej misji szkoleniowej EUMAM.

Dotychczas w ramach unijnej misji przeszkolono w UE około 40 tysięcy. ukraińskich żołnierzy. Tak zdecydowali ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich w listopadzie 2022 roku - napisał portal tagesschau. Mówiono wówczas, że początkowo w Niemczech, Polsce i innych krajach UE przeszkolonych zostanie do 15 tysięcy. ukraińskich żołnierzy. Później cel zwiększono do 30tysięcy., a następnie do 40 tysięcy Bundeswehra wyszkoliła ich około 10 tysięcy.

Szef unijnej dyplomacji: z obiecanego miliona pocisków artyleryjskich dostarczymy tylko połowę

W środę szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell przyznał, że UE dostarczy tylko połowę z miliona pocisków, które w ubiegłym roku zobowiązała się przekazać Ukrainie do końca marca 2024 roku.

- Dostarczyliśmy już 330 tysięcy pocisków. Oczekuję, że liczba ta wzrośnie o 200 tysięcy (do końca marca - red.) - powiedział Borrell dziennikarzom po zakończeniu nieformalnego spotkania ministrów obrony UE w Brukseli. Przyznał, że to "nieco ponad 52 procent celu" ustalonego w zeszłym roku.

Nowym celem, w związku z tym, jest osiągnięcie miliona przynajmniej do końca tego roku. Według szefa unijnej dyplomacji, państwa członkowskie zobowiązały się do dostarczenia około 630 tysięcy pocisków od marca do końca 2024 roku.

20 marca 2023 roku państwa UE obiecały Ukrainie dostarczyć milion pocisków artyleryjskich w ciągu 12 miesięcy. Amunicja miała pochodzić z magazynów państw członkowskich oraz ze wspólnych zamówień.

Autorka/Autor:pp

Źródło: PAP