Prokuratura Europejska działa i będzie "pilnować, aby żadne euro nie zostało zmarnowane". Polska może dołączyć

Źródło:
PAP
Jourova: unijne fundusze nie popłyną tam, gdzie nie dba się o podstawowe prawa człowieka
Jourova: unijne fundusze nie popłyną tam, gdzie nie dba się o podstawowe prawa człowiekaTVN24
wideo 2/5
Jourova: unijne fundusze nie popłyną tam, gdzie nie dba się o podstawowe prawa człowiekaTVN24

Swoją działalność rozpoczęła we wtorek Prokuratura Europejska. "Europejscy prokuratorzy, pod silnym przewodnictwem Laury Kovesi, będą zwalczać przestępców i pilnować, aby żadne euro nie zostało zmarnowane z powodu korupcji lub oszustw" – mówiła niedawno wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova. Do tej pory do EPPO przystąpiły 22 unijne kraje. Pięć pozostałych - Szwecja, Węgry, Polska, Irlandia i Dania - może dołączyć w dowolnym momencie.

Prokuratura Europejska (EPPO - European Public Prosecutor’s Office) ma prowadzić sprawy przestępstw związanych z nadużyciami finansowymi, korupcją, praniem brudnych pieniędzy i poważnymi transgranicznymi oszustwami na podatku VAT na kwotę powyżej 10 milionów euro. Prokuratura Europejska będzie działać w pełnej niezależności od Komisji Europejskiej, innych instytucji i organów UE, a także państw członkowskich. Będzie współpracować z innymi organami i agencjami UE, takimi jak OLAF, Eurojust i Europol, a także z organami państw członkowskich, które nie przystąpiły do tego programu. Oczekuje się, że będzie badać około 3000 przypadków przestępstw rocznie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

"Wymiar sprawiedliwości powinien być suwerenną domeną państwa członkowskich"

Do tej pory do EPPO przystąpiły 22 kraje UE. Pięć pozostałych - Szwecja, Węgry, Polska, Irlandia i Dania - może dołączyć w dowolnym momencie.

- Nie wydaje się, by ta instytucja była w tej chwili niezbędna – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej wicepremier i szef resortu rozwoju, pracy i technologii, a także lider Porozumienie Jarosław Gowin, pytany o zdanie na temat niedołączenia Polski do tego projektu. - Wymiar sprawiedliwości w dużo większym stopniu, niż mogłoby to wynikać ze stanowisk różnych gremiów europejskich, powinien być suwerenną domeną państwa członkowskich – ocenił. Podkreślił również, że "my jako Porozumienie, a zwłaszcza moi współpracownicy z Młodej Prawicy jednoznacznie opowiadamy się za trwałą obecnością Polski w Unii Europejskiej, widzimy w tym wielką szansę dla Polski, a wręcz polską rację stanu".

Jak podkreślił, Porozumienie "opowiada się za Europą Ojczyzn, a nie za jednym europejskim superpaństwem". - To rozszerzenie kompetencji instytucji europejskich traktujemy raczej jako zagrożenie dla procesu integracji, niż jego wzmocnienie – powiedział. - Jako minister sprawiedliwości też byłem przeciwnikiem przystępowania Polski do Prokuratury Europejskiej – powiedział Gowin..

Nie wydaje się, by ta instytucja była w tej chwili niezbędna (...) Wymiar sprawiedliwości w dużo większym stopniu, niż mogłoby to wynikać ze stanowisk różnych gremiów europejskich, powinien być suwerenną domeną państwa członkowskich 

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro przekonywał niedawno, że prokuratura polska "świetnie sobie radzi" m.in. w zwalczaniu przestępstw związanych z wyłudzeniami VAT, a EPPO "powoli zagarniałaby" obszar jej działalności. - I nasza prokuratura stałaby się pachołkiem prokuratury europejskiej. Ja się na to nie zgadzam – mówił minister.

- Zarówno ja, jak i pan prezydent uważamy, że wszystkie krajowe środki, które służą do kontroli wydawania środków publicznych, w tym i europejskich, są wystarczające – powiedział we wtorek w rozmowie z Radiem Wnet szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Jak dodał, "to, że tak wiele krajów nie zdecydowało się na uczestnictwo w tym dobrowolnym projekcie, potwierdziło nasze stanowisko". - Fundusze europejskie w Polsce są wydawane dobrze, sprawnie i uczciwie. Jeśli tak nie jest, to polskie organy wymiaru sprawiedliwości mają wszelkie instrumenty i możliwości korekty i ścigania takich przypadków – powiedział.

Państwa członkowskie tracą co najmniej 50 miliardów euro z tytułu dochodów z VAT

Centrala Prokuratury Europejskiej znajduje się w Luksemburgu, wraz z biurem jej szefowej oraz kolegium prokuratorów ze wszystkich krajów uczestniczących. Będzie kierować codziennymi dochodzeniami kryminalnymi, prowadzonymi przez delegowanych prokuratorów z uczestniczących państw unijnych.

Każdego roku wskutek transgranicznych oszustw finansowych państwa członkowskie tracą co najmniej 50 miliardów euro z tytułu dochodów z VAT. Z ich doniesień wynika również, że w 2015 roku niezgodnie z przeznaczeniem wykorzystano około 638 milionów euro unijnych funduszy strukturalnych.

Dotychczas jedynie organy krajowe mogły prowadzić dochodzenia w sprawie tego rodzaju przestępstw. Jednak jurysdykcja tych organów nie sięga poza granice krajowe, co oznacza, że krajowi prokuratorzy mają ograniczone możliwości zwalczania poważnych transgranicznych przestępstw finansowych. Z kolei istniejące organy unijne, na przykład Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) czy Europejska Jednostka Współpracy Sądowej (Eurojust), nie mają uprawnień do wszczynania dochodzeń karnych czy ścigania przestępstw w państwach członkowskich. Prokuratura Europejska pomoże przezwyciężyć te braki i ukrócić przestępstwa mające wpływ na interesy finansowe UE.

Laura KovesiShutterstock

Dwupoziomowa struktura

Prokuratura Europejska to urząd o strukturze dwupoziomowej. Pion strategiczny tworzą: Europejski Prokurator Generalny odpowiedzialny za zarządzanie EPPO i organizowanie jej prac oraz kolegium prokuratorów odpowiedzialne za podejmowanie decyzji w kwestiach strategicznych.

Pion operacyjny tworzą: delegowani prokuratorzy europejscy odpowiedzialni za prowadzenie postępowań przygotowawczych i ściganie oraz stałe izby, które monitorują postępowania przygotowawcze i nadają im kierunek oraz podejmują decyzje operacyjne.

Komisja Europejska przedstawiła projekt dotyczący ustanowienia Prokuratury Europejskiej jeszcze w 2013 roku. Do jego przyjęcia niezbędne były jednomyślna zgoda Rady i aprobata Parlamentu Europejskiego. Po trzech latach negocjacji okazało się, że Rada nie jest w stanie osiągnąć jednomyślności w sprawie projektu. W tej sytuacji zgodnie z traktatami grupa co najmniej dziewięciu państw członkowskich może podjąć wzmocnioną współpracę. Tak się stało w kwietniu 2017 roku.

Autorka/Autor:js\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock