Swoją działalność rozpoczęła we wtorek Prokuratura Europejska. "Europejscy prokuratorzy, pod silnym przewodnictwem Laury Kovesi, będą zwalczać przestępców i pilnować, aby żadne euro nie zostało zmarnowane z powodu korupcji lub oszustw" – mówiła niedawno wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova. Do tej pory do EPPO przystąpiły 22 unijne kraje. Pięć pozostałych - Szwecja, Węgry, Polska, Irlandia i Dania - może dołączyć w dowolnym momencie.
Prokuratura Europejska (EPPO - European Public Prosecutor’s Office) ma prowadzić sprawy przestępstw związanych z nadużyciami finansowymi, korupcją, praniem brudnych pieniędzy i poważnymi transgranicznymi oszustwami na podatku VAT na kwotę powyżej 10 milionów euro. Prokuratura Europejska będzie działać w pełnej niezależności od Komisji Europejskiej, innych instytucji i organów UE, a także państw członkowskich. Będzie współpracować z innymi organami i agencjami UE, takimi jak OLAF, Eurojust i Europol, a także z organami państw członkowskich, które nie przystąpiły do tego programu. Oczekuje się, że będzie badać około 3000 przypadków przestępstw rocznie.
"Wymiar sprawiedliwości powinien być suwerenną domeną państwa członkowskich"
Do tej pory do EPPO przystąpiły 22 kraje UE. Pięć pozostałych - Szwecja, Węgry, Polska, Irlandia i Dania - może dołączyć w dowolnym momencie.
- Nie wydaje się, by ta instytucja była w tej chwili niezbędna – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej wicepremier i szef resortu rozwoju, pracy i technologii, a także lider Porozumienie Jarosław Gowin, pytany o zdanie na temat niedołączenia Polski do tego projektu. - Wymiar sprawiedliwości w dużo większym stopniu, niż mogłoby to wynikać ze stanowisk różnych gremiów europejskich, powinien być suwerenną domeną państwa członkowskich – ocenił. Podkreślił również, że "my jako Porozumienie, a zwłaszcza moi współpracownicy z Młodej Prawicy jednoznacznie opowiadamy się za trwałą obecnością Polski w Unii Europejskiej, widzimy w tym wielką szansę dla Polski, a wręcz polską rację stanu".
Jak podkreślił, Porozumienie "opowiada się za Europą Ojczyzn, a nie za jednym europejskim superpaństwem". - To rozszerzenie kompetencji instytucji europejskich traktujemy raczej jako zagrożenie dla procesu integracji, niż jego wzmocnienie – powiedział. - Jako minister sprawiedliwości też byłem przeciwnikiem przystępowania Polski do Prokuratury Europejskiej – powiedział Gowin..
Nie wydaje się, by ta instytucja była w tej chwili niezbędna (...) Wymiar sprawiedliwości w dużo większym stopniu, niż mogłoby to wynikać ze stanowisk różnych gremiów europejskich, powinien być suwerenną domeną państwa członkowskich
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro przekonywał niedawno, że prokuratura polska "świetnie sobie radzi" m.in. w zwalczaniu przestępstw związanych z wyłudzeniami VAT, a EPPO "powoli zagarniałaby" obszar jej działalności. - I nasza prokuratura stałaby się pachołkiem prokuratury europejskiej. Ja się na to nie zgadzam – mówił minister.
- Zarówno ja, jak i pan prezydent uważamy, że wszystkie krajowe środki, które służą do kontroli wydawania środków publicznych, w tym i europejskich, są wystarczające – powiedział we wtorek w rozmowie z Radiem Wnet szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Jak dodał, "to, że tak wiele krajów nie zdecydowało się na uczestnictwo w tym dobrowolnym projekcie, potwierdziło nasze stanowisko". - Fundusze europejskie w Polsce są wydawane dobrze, sprawnie i uczciwie. Jeśli tak nie jest, to polskie organy wymiaru sprawiedliwości mają wszelkie instrumenty i możliwości korekty i ścigania takich przypadków – powiedział.
Państwa członkowskie tracą co najmniej 50 miliardów euro z tytułu dochodów z VAT
Centrala Prokuratury Europejskiej znajduje się w Luksemburgu, wraz z biurem jej szefowej oraz kolegium prokuratorów ze wszystkich krajów uczestniczących. Będzie kierować codziennymi dochodzeniami kryminalnymi, prowadzonymi przez delegowanych prokuratorów z uczestniczących państw unijnych.
Każdego roku wskutek transgranicznych oszustw finansowych państwa członkowskie tracą co najmniej 50 miliardów euro z tytułu dochodów z VAT. Z ich doniesień wynika również, że w 2015 roku niezgodnie z przeznaczeniem wykorzystano około 638 milionów euro unijnych funduszy strukturalnych.
Dotychczas jedynie organy krajowe mogły prowadzić dochodzenia w sprawie tego rodzaju przestępstw. Jednak jurysdykcja tych organów nie sięga poza granice krajowe, co oznacza, że krajowi prokuratorzy mają ograniczone możliwości zwalczania poważnych transgranicznych przestępstw finansowych. Z kolei istniejące organy unijne, na przykład Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) czy Europejska Jednostka Współpracy Sądowej (Eurojust), nie mają uprawnień do wszczynania dochodzeń karnych czy ścigania przestępstw w państwach członkowskich. Prokuratura Europejska pomoże przezwyciężyć te braki i ukrócić przestępstwa mające wpływ na interesy finansowe UE.
Dwupoziomowa struktura
Prokuratura Europejska to urząd o strukturze dwupoziomowej. Pion strategiczny tworzą: Europejski Prokurator Generalny odpowiedzialny za zarządzanie EPPO i organizowanie jej prac oraz kolegium prokuratorów odpowiedzialne za podejmowanie decyzji w kwestiach strategicznych.
Pion operacyjny tworzą: delegowani prokuratorzy europejscy odpowiedzialni za prowadzenie postępowań przygotowawczych i ściganie oraz stałe izby, które monitorują postępowania przygotowawcze i nadają im kierunek oraz podejmują decyzje operacyjne.
Komisja Europejska przedstawiła projekt dotyczący ustanowienia Prokuratury Europejskiej jeszcze w 2013 roku. Do jego przyjęcia niezbędne były jednomyślna zgoda Rady i aprobata Parlamentu Europejskiego. Po trzech latach negocjacji okazało się, że Rada nie jest w stanie osiągnąć jednomyślności w sprawie projektu. W tej sytuacji zgodnie z traktatami grupa co najmniej dziewięciu państw członkowskich może podjąć wzmocnioną współpracę. Tak się stało w kwietniu 2017 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock