Resort obrony Ukrainy poinformował w piątek o wspólnym locie myśliwców Su-27 i MiG-29 z dwoma amerykańskimi bombowcami B-1B Lancer. Ambasada USA w Kijowie przekazała, że bombowce po raz pierwszy integrowały się z ukraińskimi Su-27 i MiG-29.
"Ukraińscy lotnicy przejęli sztafetę od polskich pilotów, a samo wydarzenie związane z powietrznym patrolowaniem ma planowy charakter i ma na celu osiągnięcie wzajemnej zgodności krajów NATO i kluczowych partnerów Sojuszu" - napisało ukraińskie ministerstwo obrony na Facebooku. Amerykańskie bombowce wystartowały z bazy w Dakocie Południowej, przeleciały przez Atlantyk, a następnie nad terytorium kilku krajów europejskich, w tym Polski i Ukrainy - dodano.
- Integracja naszej strategicznej obecności bombowców nad całą Europą świadczy o tym, że USA razem z każdym sojusznikiem czy partnerem są gotowe do odstraszania i, w razie potrzeby, wspólnego wykorzystania tych możliwości - oświadczył generał Jeffrey Harrigian, dowodzący siłami powietrznymi USA w Europie i Afryce.
Misje amerykańskich bombowców w Europie "świadczą o oddaniu naszym sojusznikom i partnerom" i dają jasny sygnał odstraszający "jakiemukolwiek przeciwnikowi" - dodał generał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: USEmbassyKyiv/Twitter