Zbrodnia w Buczy pod Kijowem. "Rosja to zrobiła, bo mogła, pokazała, bo chciała"

Źródło:
TVN24
Publicysta o zbrodni w Buczy: Rosja to zrobiła, bo mogła, pokazała, bo chciała
Publicysta o zbrodni w Buczy: Rosja to zrobiła, bo mogła, pokazała, bo chciałaTVN24
wideo 2/6
Publicysta o zbrodni w Buczy: Rosja to zrobiła, bo mogła, pokazała, bo chciałaTVN24

W Buczy jednoznacznie pokazano nam, co chciano nam pokazać. To nie jest wpadka przy pracy. Rosja to zrobiła, bo mogła, pokazała, bo chciała i kłamie na ten temat, żeby pokazać, że zupełnie jej nie zależy na naszej opinii - mówił w "Tak jest" w TVN24 Konstanty Gebert, publicysta "Gazety Wyborczej". Profesor Karolina Wierczyńska z Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk mówiła o pociągnięciu sprawców do odpowiedzialności.

Rosyjskie wojska wycofały się z podkijowskiego miasta Bucza. Ukraińscy żołnierze, którzy tam wkroczyli, odnaleźli wiele ciał zamordowanych cywilów. Na terenie należącym do kościoła znajduje się masowy grób. Część ofiar miała związane ręce za plecami i ślady po strzałach oddanych w tył głowy.

Relacja z Buczy. "Strzelali do samochodów z napisem 'dzieci' i do ludzi, którzy wyprowadzali psy. Jeśli mieli ochotę strzelić, to strzelali"

Gebert o zbrodni w Buczy: pokazano nam, co chciano nam pokazać

Konstanty Gebert, publicysta "Gazety Wyborczej", mówił, że "we współczesnym świecie nie przywykliśmy do obrazów ciał pomordowanych cywilów poniewierających się przy drogach". - Nie dlatego, żeby to się nie zdarzało. W każdej wojnie także morduje się cywili, ale dzieje się to na ogół rzadko, a sprawcy z reguły starają się usunąć ślady zbrodni, dlatego że boją się odpowiedzialności karnej, że ciała rozkładające się powodują zagrożenie sanitarne, dlatego że wojsko, które zabija kogo chce, przestaje być wojskiem - dodał.

- Tutaj jednoznacznie pokazano nam, co chciano nam pokazać. To nie jest wpadka przy pracy. Bucza nie została wyzwolona przez nieoczekiwaną ofensywę ukraińską. Rosja to zrobiła, bo mogła, pokazała, bo chciała i kłamie na ten temat, żeby pokazać, że zupełnie jej nie zależy na naszej opinii - ocenił.

Gebert mówił, że "podobne, nie aż tak drastyczne, sceny rozgrywały się w zdobytym Groznym, w Aleppo". - Tak toczy wojnę armia rosyjska, z tym, że do tej pory nie chciała nam tego pokazywać - zauważył.

Pytany, do kogo jest ten przekaz, czy do Ukraińców, czy do Europejczyków, odpowiedział, że "do jednych i do drugich".

- Do Ukraińców zapewne w oczekiwaniu, że szturm na następne ukraińskie miasto spowoduje spanikowany exodus, który utrudni obronę i do nas, żeby nas przestraszyć i zniechęcić do wspierania Ukrainy - ocenił. 

Tymczasem, dodał, efekt powinien być zupełnie odwrotny. - To jest argument za tym, że należy Ukrainę wspierać i samemu się zbroić - powiedział publicysta. 

Profesor Wierczyńska o osądzeniu sprawców

Profesor Karolina Wierczyńska z Zakładu Prawa Międzynarodowego Publicznego Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk pytana, czy sprawcy są bezkarni, dlatego że "mają rękę na guziku atomowy", odparła, że "nie powiedziałaby, że są bezkarni". - Gdyby (Władimir) Putin chciał użyć guzika atomowego, to może by już go użył, bo w zasadzie co go ogranicza? Dlaczego tego nie zrobił do dzisiaj? On ewidentnie chce nas straszyć posiadaniem tego guzika atomowego i tym bardziej może nie powinniśmy brać udziału w tej jego grze - oceniła.

Dodała, że autorom tych zbrodni "może grozić to, że zostaną ukarani za zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości". 

- Na poziomach krajowych oczywiście wiele sądów karnych może wykonać jurysdykcję, przede wszystkim Ukraina. Dopóki jednak Ukraina nie stanie na nogi, rozumiem, że państwa ościenne mogłyby jej pomóc w osądzaniu - mówiła. Dodała, że "nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Polska osądzała w ramach jurysdykcji uniwersalnej sprawców zbrodni". 

- Mamy też Międzynarodowy Trybunał Karny, przed którym można postawić najważniejszych sprawców. Myślę tutaj o Putinie, innych osobach zaangażowanych w ten łańcuch dowodzenia. Natomiast musimy mieć na uwadze, że to muszą być najważniejsi sprawcy, że Międzynarodowy Trybunał Karny jest bardzo ograniczony w swojej jurysdykcji. Więc na pewno nie będziemy w stanie tam postawić tysięcy sprawców - mówiła Wierczyńska.

Wierczyńska o pociągnięciu sprawców do odpowiedzialności
Wierczyńska o pociągnięciu sprawców do odpowiedzialnościTVN24

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO:

Autorka/Autor:js

Źródło: TVN24

Tagi:
Raporty: