W środę ukraińscy dyplomaci wyjeżdżają z ambasady w Moskwie, placówka zostaje zamknięta. Rano odwiedził ich polski ambasador Krzysztof Krajewski. - Przyjechałem razem z moimi współpracownikami, żeby okazać solidarność, wsparcie - powiedział.
Polska ambasada w Rosji udzieliła Ukraińcom pomocy logistycznej, użyczając samochodów do transportu dyplomatów i sprzętu. Rano do zamykanej ambasady Ukrainy przyjechał polski ambasador Krzysztof Krajewski.
- Przed chwilą pożegnałem ukraińskich dyplomatów, którzy opuszczają Rosję. Dzisiaj jest ich ostatni dzień w Moskwie. Przyjechałem razem z moimi współpracownikami, żeby okazać solidarność, wsparcie. Jesteśmy z nimi. W tej chwili bardzo ważna jest jedność - podkreślił Krajewski.
"Bardzo emocjonalne i wzruszające spotkanie"
Jewhen Kulesza, czasowo pełniący obowiązki kierownika ambasady Ukrainy, otrzymał od Krajewskiego pamiątkową ikonę, przedstawiającą Mikołaja Cudotwórcę.
- Na pożegnanie symbolicznie wręczyłem dyplomatom ikonę. Mikołaj Cudotwórca jest patronem podróży, pojednania Wschodu z Zachodem, patronem ludzi w trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że ta ikona sprawi, że dyplomaci ukraińscy szybko powrócą do Moskwy - powiedział ambasador w rozmowie z korespondentem TVN24.
Dodał, że spotkanie w zamykanej ambasadzie "było bardzo emocjonalne, wzruszające". - Przedstawiciel Ukrainy dziękował Polsce, Polakom za wielkie serce i za wsparcie w tych bardzo trudnych dla Ukrainy chwilach - mówił Krajewski.
Ewakuacja z ambasady
Reuters podawał już w sobotę, że część personelu ukraińskiej ambasady została ewakuowana na Łotwę. - To była ich prośba, którą chętnie spełniamy. Pomagamy im w tym procesie oraz w osiedleniu się - mówił wtedy rzecznik łotewskiego MSZ Janis Bekeris.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24