Zełenski zwolnił ważnego urzędnika. W tle rosyjska flota, umowy charkowskie i dochodzenie SBU

Źródło:
Radio Swoboda, Interfax-Ukraina
Rosyjskie okręty ćwiczą w pobliżu zaanektowanego Krymu. Nagranie archiwalne
Rosyjskie okręty ćwiczą w pobliżu zaanektowanego Krymu. Nagranie archiwalne Reuters
wideo 2/3
Ćwiczenia rosyjskich okrętów w pobliżu zaanektowanego Krymu. Nagranie archiwalne Reuters

Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret w sprawie zwolnienia z urzędu pierwszego zastępcy sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rusłana Demczenki. Według ukraińskiej sekcji Radia Swoboda w 2010 roku Demczenko miał lobbować na rzecz podpisania porozumień dotyczących przedłużenia terminu stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie. Sprawą tych porozumień zajmuje się Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Demczenko był pierwszym zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RNBiO) od czerwca 2020 roku. Przed objęciem tego urzędu był doradcą prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W latach 2010-2014 pełnił urząd wiceministra spraw zagranicznych.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ

Rzecznik prezydenta Zełenskiego Serhij Nikifotow poinformował, że zwolnienie Demczenki ma związek z jego stanem zdrowia.

- Wojna zmobilizowała nie tylko naszą armię, ale także nas wszystkich, wszystkie organy państwowe. Wszyscy pracujemy teraz na granicy naszych możliwości. Wielkie obciążenie fizyczne i moralne. Niestety stan zdrowia Demczenki nie pozwala mu teraz pracować z takim obciążeniem – powiedział Nikiforow agencji Interfax-Ukraina.

Kwestia porozumień charkowskich

W poniedziałkowej publikacji dotyczącej zwolnienia Demczenki ukraińska sekcja Radia Swoboda przypomniała, że w listopadzie zeszłego roku dziennikarze jej projektu śledczego "Schemy" opublikowali dowody świadczące o tym, że w 2010 roku Demczenko lobbował na rzecz tak zwanych umów charkowskich, czyli porozumień, zgodnie z którymi Ukraina przedłużyła termin stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie.

Jak twierdzi Radio Swoboda, dziennikarze odnaleźli w archiwach Rady Najwyższej zapis zamkniętego posiedzenia parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa z 26 kwietnia 2010 roku. Jej członkowie decydowali wówczas, czy deputowani ukraińskiego parlamentu mają ratyfikować umowy charkowskie, podpisane w tym mieście przez ówczesnych prezydentów Ukrainy i Rosji, Wiktora Janukowycza i Dmitrija Miedwiediewa.

Rusłan Demczenko (na zdjęciu trzeci z lewej) w drodze do Donbasu. Zdjęcie z 13 listopada 2021 roku facebook.com/rnbou

W czasie posiedzenia komisji był obecny także Rusłan Demczenko. Wiceszef MSZ - jak podało Radio Swoboda - przekonywał jej członków, że "porozumienia charkowskie i rosyjska flota na Krymie to stabilność dla Ukrainy". Demczenko twierdził również, że ratyfikacja umów jest potrzebna, ponieważ umożliwi obniżkę cen rosyjskiego gazu.

Dochodzenie służby bezpieczeństwa

W 2021 roku Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zleciła służbie bezpieczeństwa przeanalizowanie okoliczności przygotowania i ratyfikacji porozumień charkowskich pod kątem zdrady stanu.

Sekretarz RNBiO Ołeksij Daniłow uzasadniał wówczas, że decyzja ta stała się jednym z powodów rosyjskiej aneksji Krymu i wybuchu konfliktu zbrojnego w Donbasie w 2014 roku.

Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku

Autorka/Autor:tas/kg

Źródło: Radio Swoboda, Interfax-Ukraina

Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/rnbou

Tagi:
Raporty: