Przywódcy państw grupy G7 deklarują wsparcie dla Ukrainy i potępiają rosyjską inwazję. Oświadczenie

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Przywódcy państw grupy G7 wyrazili w poniedziałek solidarność z Ukrainą oraz zapewnili o swym dalszym zaangażowaniu w dostarczanie temu państwu pomocy finansowej, militarnej, humanitarnej i dyplomatycznej. We wspólnym oświadczeniu potępili działania Rosji, wskazując, że konsekwencje prowadzonej przez nią wojny sięgają daleko poza Europę. Wcześniej z liderami G7 rozmawiał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który - jak przekazała agencja Reutera - wyraził nadzieję, że wojna zakończy się przed końcem roku, nim nadejdzie zima. 

W oświadczeniu wydanym przez liderów państw grupy G7 wyrażono solidarność z Ukrainą oraz potwierdzono "niezachwiane zobowiązanie do wspierania rządu i narodu Ukrainy w jego odważnej obronie suwerenności i integralności terytorialnej". Przywódcy przekazali, że z zadowoleniem przyjęli decyzję o przyznaniu Ukrainie i Mołdawii statusu kandydatów do członkostwa w Unii Europejskiej.

Zapewniono, że kraje grupy G7 będą kontynuować dostarczanie Ukrainie pomocy finansowej, humanitarnej, wojskowej oraz dyplomatycznej.

Państwa grupy G7 ponownie potępiły rosyjską agresję na Ukrainę, podkreślając, że jest ona wspierana przez Białoruś. "Potępiamy i nie uznajemy rosyjskich prób wyznaczania granic na nowo przy użyciu siły" - dodano w komunikacie. Wskazano, że "wyniszczająca wojna ma dramatyczne konsekwencje, sięgające daleko poza Europę". "Stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego, a w szczególności Karty Narodów Zjednoczonych" - napisano.

G7: Rosja ma zakończyć wojnę natychmiast i bezwarunkowo

Przywódcy państw grupy G7 ponowili "żądanie, aby Rosja zakończyła tę wojnę dobrowolnie i natychmiast, bezwarunkowo zaprzestała wszelkich działań wojennych i wycofała swoje oddziały i sprzęt wojskowy z całego terytorium Ukrainy w obrębie jej granic uznanych przez społeczność międzynarodową".

Ponowni potępili także używanie przez Rosję retoryki nuklearnej.

Podkreślono, że "Rosja musi przestrzegać swoich międzynarodowych zobowiązań, w tym zakazujących użycia broni chemicznej, biologicznej lub jądrowej". Liderzy zaznaczyli w oświadczeniu, że "jakiekolwiek użycie takiej broni byłoby niedopuszczalne i pociągnęłoby za sobą poważne konsekwencje". 

Przywódcy państw grupy G7 oświadczyli, że "pozostają nieugięci w zaangażowaniu w stosowanie bezprecedensowych, skoordynowanych sankcji w odpowiedzi na rosyjską agresję.

W komunikacie przekazano, że są zdeterminowani, aby zmniejszyć przychody Rosji, w tym z eksportu złota. 

Zapowiedzieli rozszerzenie sankcji "aby jeszcze bardziej ograniczyć dostęp Rosji do kluczowych sektorów przemysłowych, usług i technologii produkowanych przez nasze gospodarki, zwłaszcza tych wspierających rosyjski przemysł zbrojeniowy i sektor technologiczny". 

"Zwiększymy koszty wojny Rosji z Ukrainą, nakładając ukierunkowane sankcje na osoby odpowiedzialne za zbrodnie wojenne, sprawujące bezprawną władzę na Ukrainie oraz osoby stojące za zaangażowaniem Rosji w wysiłki na rzecz zwiększenia globalnego braku bezpieczeństwa żywnościowego poprzez kradzież i eksport ukraińskiego zboża" - dodano.

Przywódcy państw G7 o pomocy humanitarnej

Liderzy zaznaczyli, że rosyjska agresja na Ukrainę oraz ataki na ludność cywilną i infrastrukturę spowodowały "niezmierzone ludzkie cierpienie i śmierć". "W konsekwencji jesteśmy dziś świadkami największego przesiedlenia ludności cywilnej w Europie od czasów II wojny światowe" - dodano.

"Jako grupa G7 przekazaliśmy i zobowiązaliśmy się do tej pory do pomocy humanitarnej w wysokości ponad 2,8 miliarda dolarów w 2022 roku" - czytamy w oświadczeniu.

"Podkreślamy nasze wspólne zobowiązanie do dalszego zapewniania znacznego i ciągłego wsparcia humanitarnego osobom dotkniętym wojną w Rosji, w szczególności w celu ochrony praw kobiet i dzieci" - dodano. 

Przywódcy państw G7 wyrazili także gotowość by wesprzeć międzynarodowy plan odbudowy, opracowany i wdrożony przez Ukrainę. 

"Jesteśmy gotowi udzielić, lub zobowiązaliśmy się i dostarczyliśmy do 29,5 miliarda dolarów wsparcia budżetowego w 2022 roku, by pomóc Ukrainie zlikwidować luką finansową" - przekazano. 

Zełenski: Ukraina odczuwa poparcie G7, potrzebne są dalsze sankcje

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w komentarzu na Telegramie podsumował swoje wystąpienie przed przywódcami G7.

"Ukraina odczuwa poparcie państw G7. Dziękuję za wsparcie obronne i finansowe dla naszego kraju w walce z inwazją rosyjską. Ważne jest też dla nas konsekwentne stanowisko krajów G7 w sprawie sankcji" - napisał Zełenski. Dodał następnie, że sankcje te "powinny być dalej wzmacniane, głównie poprzez ograniczanie cen ropy eksportowanej przez agresora".

Zełenski rozmawiał z liderami państw grupy G7

Prezydent Ukrainy zwrócił się do przywódców państw grupy G7 - Wielkiej Brytanii, Kanady, Francji, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Japonii i Włoch - za pośrednictwem łącza wideo w drugim dniu odbywającego się w Bawarii szczytu. 

Zełenski wyraził nadzieję, że wojna w Ukrainie, zapoczątkowana przez Rosję 24 lutego, zakończy się przed końcem roku, nim nadejdzie zima - przekazał Reuters, powołując się na unijnych urzędników. Ukraiński przywódca miał również zaapelować do liderów o dostarczenie walczącym Ukraińcom systemów obrony przeciwlotniczej oraz o gwarancje bezpieczeństwa.

Oprócz tego prezydent Ukrainy - dodał Reuters - miał poprosić grupę G7 o kolejne sankcje na Rosję, pomoc w eksporcie ukraińskiego zboża oraz w odbudowaniu kraju po wojnie.

BBC przed godziną 12 poinformowało, że rozmowa Zełenskiego z przywódcami zakończyła się.

Autorka/Autor:ft,js/kab

Źródło: Reuters, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: