Do Kijowa wrócił w środę ukraiński wojskowy Witalij Markiw. Mężczyzna dzień wcześniej został uniewinniony we Włoszech od zarzutu zabójstwa włoskiego fotoreportera podczas walk w Donbasie. Był skazany na 24 lata więzienia. O jego uwolnienie zabiegała strona ukraińska.
Witalij Markiw, żołnierz Gwardii Narodowej Ukrainy z ukraińskim i włoskim obywatelstwem, został uniewinniony przez sąd apelacyjny Mediolanu. Na rozprawie byli obecni szef MSW Ukrainy Arsen Awakow i rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Włoski sąd uwzględnił dowody zebrane przez ukraińskich śledczych - oznajmił Awakow, dodając, że "cała Ukraina żyła tą sprawą".
Po wyjściu z więzienia Markiw ocenił, że decyzja sądu świadczy o tym, że "dobro zwycięża". - Udowodniliśmy, że prawda istnieje, sprawiedliwość istnieje. Pierwszy wyrok dowiódł, że kremlowska propaganda nie ma granic. Prawda zwycięża, dobro zwycięża - powiedział.
Skazany za zabójstwo włoskiego fotoreportera
Witalij Markiw został zatrzymany na lotnisku w Bolonii w 2017 roku. Do Włoch przyjechał, by odwiedzić matkę. Od tamtej pory przebywał w areszcie.
W lipcu ubiegłego roku wojskowy został uznany za winnego udziału w zabójstwie włoskiego fotoreportera Andrei Rocchellego, który razem ze swoim tłumaczem, Rosjaninem Andriejem Mironowem, zginął w maju 2014 roku w wyniku ostrzału w rejonie Słowiańska w obwodzie donieckim. Ciężkie rany odniósł wtedy fotoreporter z Francji William Roguelon. Dziennikarze przybyli na Ukrainę, by relacjonować konflikt na wschodzie kraju między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami.
W listopadzie 2019 roku ukraińska strona odwołała się od wyroku włoskiego sądu. MSW przeprowadziło własne dochodzenie, na podstawie którego stwierdzono, że Markiw nie ponosi odpowiedzialności za zabójstwo. Temat Markiwa był poruszony podczas czerwcowej rozmowy telefonicznej prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i papieża Franciszka. Jak podało wtedy biuro prezydenta, Franciszek podkreślił, że zajmuje się kwestią uwolnienia ukraińskiego wojskowego.
Źródło: PAP