SBU o zeznaniach więzionego przez Rosjan. "Bili kijami albo rurami. Niektórym wypalano na ciele swastyki"

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji w okupowanym Kupiańsku na północnym wschodzie Ukrainy torturowali mieszkańców prądem, bili ich, wypalali na ciałach swastyki - wynika z relacji Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), która powołała się na zeznania jednej z ofiar.

SBU przekazała, że torturowano każdego, kto trafił na przesłuchania do pracowników FSB w okupowanym Kupiańsku w obwodzie charkowskim. "Z tego pokoju zawsze było (słychać) wiele krzyków" - miał powiedzieć mieszkaniec miasta, który był nielegalnie więziony przez wrogie wojska.

"Rosjanie torturami chcieli wydobyć od mieszkańców informacje na temat osób, które walczyły w Donbasie, członków obrony terytorialnej, ludzi o proukraińskim nastawieniu. Grożono im egzekucją na polu minowym i rozprawieniem się z bliskimi" - napisało w komunikacie SBU.

"Na pierwszym przesłuchaniu 40 minut razili mnie prądem, strzelali we mnie albo z broni pneumatycznej albo gazowej, nie wiem, bo byłem w worku... Bili kijami albo rurami" - miał opowiedzieć mieszkaniec wyzwolonego niedawno miasta. Według zeznań niektórym osobom wypalano na ciele swastyki.

Kadr z nagrania opublikowanego przez SBU z Kupiańskat.me/SBUkr

Mężczyzna miał wspomnieć też, że w niewielkiej - przeznaczonej na dwie osoby - celi przetrzymywano ośmiu więzionych.

>> "Wyrafinowane" tortury psychiczne na więzionych Ukraińcach. Cywile opowiedzieli o rosyjskiej niewoli

Autorka/Autor:akw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: t.me/SBUkr

Tagi:
Raporty: