Wjechał do parku narodowego, wyjechać już nie mógł. Auto ugrzęzło

Samochód ugrzęzło w błocie
Kampinoski Park Narodowy
Źródło: Google Earth

Podczas majówki straż Kampinoskiego Parku Narodowego musiała zająć się samochodem porzuconym w środku lasu. Auto z wypożyczalni ugrzęzło w piachu. Strażnicy zapowiedzieli, że kierowca zostanie ukarany mandatem za niszczenie przyrody.

O zdarzeniu Kampinoski Park Narodowy poinformował na Facebooku. Jak się dowiadujemy, kierowca "tak bardzo chciał być blisko natury", że wtargnął samochodem prosto w środek lasu, na żółty szlak.

Auto ugrzęzło w piachu
Auto ugrzęzło w piachu
Źródło: Kampinoski Park Narodowy

Szykują mandat

"Jak to się skończyło? Samochód ugrzązł na dobre. Trzeba było sprowadzić specjalistyczny holownik. Pojazd pewnie nie wyszedł z tego bez szwanku. Kierowca – oj, portfel poczuje tę przygodę. Za holowanie i naprawę uszkodzeń pojazdu trzeba będzie zapłacić" - czytamy w poście.

Jak zapowiedziano, straż parku podjęła działania w kierunku namierzenia właściciela samochodu, który z nieznanych powodów znalazł się na terenie parku narodowego. "Po ustaleniu przyczyn zostaną podjęte odpowiednie działania - w tym możliwość ukarania kierowcy mandatem" - wskazano.

"Puszcza to nie tor off-roadowy, ani leśna autostrada. I tylko taka refleksja na koniec: kto zapłaci za straty przyrodzie? Ludzie, serio – do lasu lepiej na nogach. Albo rowerem. Auto zostawcie tam, gdzie jego miejsce – na parkingu, nie na żółtym szlaku!" - zaapelowano na koniec.

Auto w wypożyczalni

Klemens Leczkowski z tvnwarszawa.pl ustalił z kolei, że to samochód z wypożyczalni. Kierowca porzucił go, gdy okazało się, że nie jest w stanie nim wyjechać.

Auto ugrzęzło w piachu
Auto ugrzęzło w piachu
Źródło: Kampinoski Park Narodowy
Czytaj także: