Ostrzały artyleryjskie ze strony Rosjan są zmasowane, przerażające, Rosjanie stosują w Donbasie taktykę mielenia okopów - powiedział w TVN24 Mateusz Lachowski, dziennikarz i dokumentalista, którzy przebywa na Ukrainie. Wyjaśniał, jak wygląda sytuacja na froncie.
Mateusz Lachowski, dziennikarz i dokumentalista, który relacjonuje sytuację w Ukrainie, mówił w TVN24 o rosyjskim natarciu w Donbasie.
- Dochodzą informacje, że Rosjanie przegrupowują siły, by rozpocząć kolejne duże natarcie. To natarcie będzie prawdopodobnie szło na Barwinkowe i Słowiańsk. To są takie kierunki, których Ukraińcy się od dawna spodziewają - powiedział.
"Ostrzały artyleryjskie ze strony Rosjan są zmasowane, przerażające"
Lachowski przekazał, że przebywa obecnie z ukraińskimi artylerzystami na granicy obwodu donieckiego i zaporoskiego. - Dużo rozmawiam na temat roli artylerii. Artylerzyści sami mówią, że artyleria zadaje największe straty i dopiero ta pomoc zachodnia w postaci sprzętu wyrównuje szanse między Ukraińcami a Rosjanami w Donbasie - mówił dziennikarz.
Dodał, że w Donbasie "ostrzały artyleryjskie ze strony Rosjan są zmasowane, przerażające". - To jest po prostu mielenie okopów. To jest taktyka Rosjan w tej chwili. Oni ją stosują w Donbasie. Z powodzeniem, bo przesuwają się na północny zachód - powiedział Mateusz Lachowski.
Źródło: TVN24