Ukraińskie wojska miały przeprowadzić we wtorek późnym wieczorem zmasowany atak rakietowy na rosyjskie pozycje na okupowanych terenach Donbasu - powiadomił portal stopcor.org. Data ataku jest pierwszą rocznicą uznania przez Rosję samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych. Portal Ukraińska Prawda informuje z kolei o udanym ataku na magazyn amunicji w okupowanym przez Rosjan Mariupolu przeprowadzonym w środowy poranek.
Eksplozje były słyszane między innymi w Mariupolu, Doniecku, Makijiwce, Charcysku, Debalcewem, Śnieżnem, Iłowajsku i Szachtarsku. W niektórych miejscach pociski zostały zestrzelone przez systemy obrony przeciwrakietowej, w innych trafiły w zakładane cele. Część zaatakowanych miejscowości jest oddalona o co najmniej 70 km od najbliższych pozycji ukraińskich wojsk - powiadomił portal stopcor.org, który przytoczył liczne doniesienia z mediów społecznościowych na temat wybuchów na okupowanych terytoriach.
Lojalna wobec władz w Kijowie administracja Mariupola oznajmiła na Telegramie, że wieczorem odnotowano w tym mieście 11 wybuchów. "Do tej pory w okupowanym przez Rosję mieście odnotowano 11 eksplozji. (...) Prawdopodobnie w miejscach koncentracji sił wroga" - napisano w komunikacie.
Poinformowano również o problemach z energią elektryczną w niektórych dzielnicach okupowanego miasta. Pierwsza eksplozja została stwierdzona około godziny 22.30 czasu miejscowego. Obecnie weryfikowane są skutki wybuchów.
Okupacyjne władze donosiły, że Mariupol został jakoby ostrzelany amerykańskimi pociskami Ground Launched Small Diameter Bomb (GLSDB) o zasięgu 150 km - powiadomił stopcor.org. Biały Dom ogłosił przekazanie tego uzbrojenia Ukrainie na początku lutego. Jak wówczas informowano, otrzymanie tych pocisków podwoi zasięg rażenia ukraińskiego wojska na lądzie i pozwoli mu atakować rosyjskie cele daleko za linią frontu.
Informację o wybuchach potwierdził mieszkaniec Mariupola w komentarzu dla portalu Ukraińska Prawda. Powiedział, że w północno-wschodniej części miasta słychać było 10 lub 11 eksplozji.
Ukraińska Prawda poinformowała także, że w środę rano wojska ukraińskie przeprowadziły udany ostrzał rosyjskiego magazynu amunicji w Mariupolu. "W okupowanym Mariupolu w środę rano zagrzmiały eksplozje w porcie morskim, gdzie najeźdźcy składują amunicję" - pisze portal, powołując się na informacje rady miejskiej Mariupola w Telegramie. Ukraińska administracja nie ma dostępu do okupowanego miasta, a informacje pochodzą najprawdopodobniej od świadków.
Sytuacja w Mariupolu
Przed napaścią Rosji na Ukrainę liczba mieszkańców Mariupola wynosiła około 430 tys. Według ONZ miasto opuściło około 350 tys. cywilów. Nie ma dokładnych danych na temat ofiar rosyjskiej agresji w Mariupolu. Ukraińskie władze oceniają, że od lutego do maja 2022 roku mogły tam zginąć dziesiątki tysięcy osób.
W zrujnowanym mieście panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje między innymi żywności, wody, lekarstw, ogrzewania, środków higienicznych i łączności. Mariupol miał znaczenie symboliczne podczas obecnej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W 2014 roku ukraińska armia zdołała odbić miasto z rąk prorosyjskich separatystów.
21 lutego 2022 roku Władimir Putin ogłosił, że Rosja uznała za niepodległe państwa samozwańcze Doniecką i Ługańską Republikę Ludową, czyli tereny de facto okupowane przez Kreml po rosyjskiej inwazji na Donbas w 2014 roku. Decyzja dyktatora poprzedzała agresję zbrojną na Ukrainę, rozpoczętą trzy dni później.
Obwody doniecki i ługański, a także zaporoski i chersoński zostały pod koniec września uznane przez Kreml za część terytorium Rosji. Postanowienie władz w Moskwie "usankcjonowały" nielegalne referenda na zajętych obszarach. Wszystkie kraje członkowskie UE i NATO potępiły decyzje Kremla, oceniając je jako naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy i złamanie prawa międzynarodowego.
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda
Źródło zdjęcia głównego: Copyright Saab AB