Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przekazała w ostatnich dniach władzom Serbii dane kolejnych 23 jej obywateli, którzy walczą po stronie prorosyjskich separatystów w Donbasie – poinformował w czwartek szef SBU Wasyl Hrycak. Należeć mieli oni do tak zwanej grupy Wagnera podejrzewanej o bycie przykrywką dla rosyjskiej jednostki specjalnej.
- Od października 2017 roku przekazaliśmy im (władzom Serbii – red.) łącznie nazwiska 103 Serbów, którzy uczestniczyli w konflikcie zbrojnym na wschodzie naszego państwa – powiedział.
Hrycak oświadczył, że 23 obywateli serbskich, których nazwiska przekazano ostatnio, walczyło w Donbasie pracując dla prywatnej rosyjskiej firmy wojskowej zwanej grupą Wagnera. Szef SBU zaznaczył, że do tej pory nie było reakcji z Belgradu na te informacje.
Na pierwszej linii w Donbasie i Syrii
Według ukraińskich służb prywatna firma Wagnera jest przykrywką dla faktycznie działającej w Donbasie jednostki specjalnej sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Na czele grupy Wagnera stoi przyjmowany na Kremlu pułkownik rezerwy Dmitrij Utkin, pseudonim Wagner. Hrycak mówił w październiku, że dane o działaniach grupy, która walczy również w Syrii, SBU przekazuje służbom specjalnym państw Unii Europejskiej.
SBU twierdzi, że grupa Wagnera uczestniczyła w konflikcie w Donbasie od jego pierwszych miesięcy i odpowiada m.in. za zestrzelenie w czerwcu 2014 roku w Ługańsku samolotu Ił-76, w katastrofie którego zginęło 49 ukraińskich żołnierzy. Brała też udział w szturmie lotniska w Ługańsku i w atakach na Debalcewe.
SBU dysponuje danymi ponad 1,5 tys. członków grupy Wagnera, których zna z imienia i nazwiska. Lista obejmuje zarówno nieżyjących jak i walczących ciągle na Ukrainie i w Syrii bojowników - informował w październiku Hrycak.
Autor: mm/AG / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru