Ukraiński reżyser i pisarz Ołeh Sencow został ranny pierwszego dnia po powrocie na front. Mężczyzna zaledwie tydzień wcześniej doznał obrażeń w walkach z siłami rosyjskimi i trafił do szpitala. Pochodzący z Krymu Sencow był przez pięć lat więziony przez reżim Władimira Putina.
"Pierwsza misja bojowa po powrocie, podczas desantu wpadliśmy pod ogień artyleryjski. Transportery Bradley znów uratowały nam życie" - napisał w poniedziałek ukraiński reżyser i pisarz Ołeh Sencow na Facebooku.
Dodał, że trzech żołnierzy zostało rannych. "Wyciągnęli mi odłamki z twarzy, mniejsze już na zawsze zostaną w moich rękach i nogach" - przekazał 47-latek. Zapewnił, że wszyscy ranni są w dobrym stanie i podziękował medykom.
Wcześniej, 9 lipca, Sencow przekazał że został lekko ranny i trafił do szpitala. Pięć dni później, w dzień święta narodowego Francji, odebrał w Kijowie Order Legii Honorowej, najwyższe francuskie odznaczenie. Poinformował wówczas, że przyjechał tylko na jeden dzień i w sobotę wraca na front.
Relacja w tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę
Polityczny proces Sencowa
Ołeh Sencow, reżyser pochodzący z zaanektowanego w 2014 roku przez Rosję Krymu, został skazany przez rosyjski sąd w sierpniu 2015 roku na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na półwyspie. Reżyser zaprzeczał oskarżeniom i twierdził, że działania przeciwko niemu mają charakter polityczny.
Proces Sencowa był krytykowany przez państwa zachodnie i międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka. Reżyser został zwolniony z rosyjskiej kolonii karnej w ramach wymiany jeńców we wrześniu 2019 roku.
Po rozpoczęciu przez Rosję pełnowymiarowej wojny przeciwko Ukrainie Sencow wstąpił w szeregi Obrony Terytorialnej, a później wyjechał walczyć na wschodzie kraju.
Źródło: PAP