Agresja Rosji na Ukrainę trwa od 157 dni. Mamy wystarczające dowody na to, że była to zaplanowana zbrodnia - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się do śmierci kilkudziesięciu ukraińskich jeńców wojennych w tzw. obozie filtracyjnym w Ołeniwce na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Oto najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin.
> Ukraiński sztab generalny poinformował, że rosyjskie wojska przeprowadziły precyzyjny ostrzał tak zwanego obozu filtracyjnego w Ołeniwce, położonej na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Na jego terenie przebywali ukraińscy jeńcy, m.in. obrońcy Azowstalu. "Rosyjscy zbrodniarze, którzy w makabryczny sposób mordują ukraińskich jeńców, nie zaznają spokoju nigdzie na świecie" - powiedział naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużn.
> Mamy wystarczające dowody na to, że była to zaplanowana zbrodnia - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odnosząc się do ataku w Ołeniwce. Ukraińskie struktury siłowe oraz rzecznik praw człowieka wezwali Narody Zjednoczone oraz Czerwony Krzyż do natychmiastowej reakcji na zabicie ukraińskich jeńców wojennych w tzw. obozie filtracyjnym w Ołeniwce.
> Ministerstwo obrony Macedonii Północnej poinformowało o planach przekazania Ukrainie czołgów T-72 produkcji radzieckiej. Resort w Skopje dodał, że kraj dąży do modernizacji własnego wojska, aby spełniać standardy NATO.
> Dochodzenie przeprowadzone przez agencję Reutera dowodzi, że zdobycie elektrowni atomowej w Czarnobylu przez siły rosyjskie - na początku inwazji na Ukrainę - nie było przypadkiem. "To była część długotrwałej operacji Kremla, a jej celem była infiltracja państwa ukraińskiego za pomocą tajnych agentów" - podała agencja Reutera.
> Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken poinformował, że przeprowadził rozmowę telefoniczną z ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem - poinformowała agencja Reutera. Rozmowa telefoniczna była pierwszą od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę.
> Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska nie jest w stanie przewieźć takiej ilości ukraińskiego zboża, jaką chciałyby kupić Afryka Północna i Bliski Wschód. - Możemy pomóc w niewielkim wymiarze w tranzycie - ocenił.
Źródło: PAP