Ukraina, Lisiczańsk. Ostatnie duże miasto obwodu ługańskiego w rękach Ukraińców. Rosjanie niszczą "wszystko, czego dosięga artyleria"

Źródło:
PAP
Mateusz Lachowski o walkach pod Lisiczańskiem (wideo z 27 czerwca)
Mateusz Lachowski o walkach pod Lisiczańskiem (wideo z 27 czerwca)TVN24
wideo 2/21
Mateusz Lachowski o walkach pod LisiczańskiemTVN24

Po wycofaniu się sił ukraińskich z Siewierodoniecka, głównym celem Rosjan jest leżący po zachodniej stronie Dońca Lisiczańsk. Według gubernatora obwodu ługańskiego wojska rosyjskie starają się podejść do miasta od południa, prowadząc intensywny ostrzał artylerii oraz lotnictwa. Serhij Hajdaj zaapelował do mieszkańców o pilną ewakuację. Lisiczańsk to ostatnie duże miasto obwodu ługańskiego pozostające w rękach ukraińskich. 

W związku z realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia wzywamy do pilnej ewakuacji - zaapelował do mieszkańców Lisiczańska szef władz obwodu ługańskiego. Serhij Hajdaj opublikował apel z wezwaniem w poniedziałek rano w komunikatorze Telegram. Wcześniej poinformował, że ewakuacja z Lisiczańska jest coraz trudniejsza, jednak wciąż możliwa. W niedzielę udało się wywieźć sześcioro cywilów, w tym dziecko. 

Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl

W komunikacie opublikowanym w poniedziałek ukraińskie władze zapewniły mieszkańców, że w innych regionach Ukrainy otrzymają odpowiednią opiekę. Podano również numery telefonów, pod którymi można uzyskać informacje w sprawie ewakuacji.

Rosjanie niszczą "wszystko, czego dosięga artyleria"

Według Hajdaja "przeciwnik zmierza do zablokowania miasta od południa, przy tym niszczy wszystko, czego dosięga jego artyleria i wyrzutnie". "W Lisiczańsku, Wowczojariwce, Łoskutiwce i Werchniokamjance Rosjanie nie przestają niszczyć budynków mieszkalnych, obiektów przemysłowych i administracyjnych. Artyleria przeciwnika nie cichnie nawet na godzinę" - napisał Hajdaj.

Siły rosyjskie atakowały Lisiczańsk i Wowczojariwkę także z powietrza. W tej miejscowości położonej na południe od Lisiczańska toczą się walki. Szturm w okolicach Werchniokamjanki został odparty przez siły ukraińskie.

Hajdaj powiadomił, że w Lisiczańsku jest bardzo dużo zniszczeń. Gdy jest to możliwe, ulice i budynki są przeszukiwane, by sprawdzić, czy nie ma tam poszkodowanych cywilów. Rosjanie niszczą obiekty cywilne i budynki mieszkalne, a także pozostałą infrastrukturę. Sąsiadujący z Lisiczańskiem Siewierodonieck, z którego w ostatnich dniach wycofały się siły ukraińskie, został zniszczony w około 90 procentach. Podobna sytuacja jest w innych miejscowościach.

"Rosjanie rzucili tam wszystko, co mogą"

O sytuacji pod Lisiczańskiem mówił również dziennikarz Mateusz Lachowski, którzy przebywa obecnie w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów od frontu Bachmucie w obwodzie donieckim. - W tej chwili trwają bardzo ciężkie walki pod Lisiczańskiem. Tam jest największa intensywność. Rosjanie rzucili tam wszystko, co mogą - powiedział.

Zaznaczył, że Rosjanie "jeszcze nie dotarli do granic miasta, walki trwają obok Lisiczańska", jednak miastu grozi okrążenie.

Odnosząc się do wycofania się sił ukraińskich z Siewierodoniecka, Lachowski zauważył, że "to na pewno był kontrolowany odwrót, o tym tutaj się mówi". - To nie było tak, że Siewierodonieck został wzięty szturmem, tylko Ukraińcy wycofali się w zorganizowany sposób - dodał.

Mateusz Lachowski o walkach pod Lisiczańskiem (wideo z 27 czerwca)
Mateusz Lachowski o walkach pod LisiczańskiemTVN24

Lisiczańsk - ostatnie duże miasto obwodu w rękach Ukraińców

W sobotę lojalny wobec władz w Kijowie mer Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk poinformował, że "miasto jest już całkowicie pod okupacją Federacji Rosyjskiej". - Próbują już zaprowadzać w nim swoje porządki - dodał. 

Lisiczańsk to obecnie ostatnie duże miasto obwodu ługańskiego pozostające w rękach ukraińskich. 

Autorka/Autor:ft

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: