Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się 17 stycznia 2010 roku - zdecydowała we wtorek Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy. Za tym terminem w głosowaniu opowiedziało się 399 deputowanych w 450-osobowej izbie.
W kwietniu ukraińscy posłowie ustalili, że wybory prezydenckie w ich kraju odbędą się 25 października bieżącego roku. Zdaniem obserwatorów, chcieli w ten sposób uprzedzić decyzję Juszczenki o rozwiązaniu Rady Najwyższej.
Jednak przeciwna tak szybkim wyborom kancelaria prezydenta zwróciła się w sprawie daty wyborów do Sądu Konstytucyjnego. W połowie maja uznał on, że data przegłosowana przez Radę jest sprzeczna z konstytucją.
Pojedynek gigantów
Największe szanse na przejęcie schedy po Juszczence mają obecna premier Julia Tymoszenko i przywódca opozycji, szef Partii Regionów Wiktor Janukowycz.
Swego udziału w wyborach nie wyklucza również Juszczenko, który może ubiegać się o drugą kadencję. Według informacji z partii prezydenta, Sojuszu Ludowego Nasza Ukraina, decyzję w tej sprawie podejmie w najbliższą sobotę zjazd tego ugrupowania.
O stanowisko prezydenta Ukrainy będzie starać się także m.in. 35-letni Arsenij Jaceniuk, były szef dyplomacji i eksprzewodniczący parlamentu. Zdaniem niektórych komentatorów Juszczenko, który ma bardzo niskie poparcie społeczne, przygotowuje go do roli swego następcy.
Źródło: PAP