Ewakuacja mieszkańców Irpienia, strzały padły w czasie telewizyjnej relacji. "Dwoje rannych dzieci, strzelają"

Źródło:
tsn.ua, Ukraińska Prawda
Ewakuacja mieszkańców Irpienia, strzały padły w czasie telewizyjnej relacji  (07.03.2022)
Ewakuacja mieszkańców Irpienia, strzały padły w czasie telewizyjnej relacji (07.03.2022)1+1
wideo 2/22
Ewakuacja mieszkańców Irpienia, strzały padły w czasie telewizyjnej relacji 1+1

W czasie ewakuacji mieszkańców obleganego przez wojska rosyjskie 70-tysięcznego podkijowskiego Irpienia padły strzały. Zarejestrowali je dziennikarze, którzy byli na miejscu. - Ewakuowaliśmy się samochodem, zaczęli strzelać do samochodów, z żoną byłem, ale żyjemy - mówił jeden z mieszkańców, który został ranny. - Ale ci drudzy jechali z dziećmi, ich rozerwało na strzępy - dodał.

Portal stacji telewizyjnej 1+1 poinformował, że ekipa nagrywała ewakuację mieszkańców, kiedy padły strzały. "Wszystkie okrucieństwa wroga zostały zarejestrowane przez kamerę" - podał.

"Mieszkańcy Irpienia wahali się do końca, ale w końcu postanowili opuścić własne domy i mieszkania. Zebrali najpotrzebniejsze rzeczy i próbowali się ewakuować - niektórzy samochodem, który wydawał się im bezpieczny, inni pieszo, przez rzekę, mając nadzieję, że będą bezpieczni. I prawie wszyscy z nich znaleźli się pod ostrzałem wroga" - poinformował ukraiński portal tsn.ua.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ

Ewakuacja mieszkańców Irpienia, strzały padły w czasie telewizyjnej relacji 1+1

Jeden z żołnierzy pokazywał, gdzie mieszkańcy byli atakowani. Jak mówił, byli to "normalni ludzie, cywile".

- Jechaliśmy, ewakuowaliśmy się samochodem, zaczęli strzelać do samochodów, z żoną byłem, ale żyjemy, musnęło mnie tylko - mówił reporterowi ukraińskiej stacji telewizyjnej 1+1 jeden z rannych mężczyzn. - Ale ci drudzy jechali z dziećmi, ich rozerwało na strzępy - dodał.

Inny z mężczyzn opowiadał, że został zaatakowany już na wyjeździe z miasta. - Tam nas ostrzelali, nasz samochód - mówił.

Ekipa zarejestrowała uciekających mieszkańców, którzy ukryli się pod mostem. Jedna z kobiet płacząc, krzyczała, że rannych zostało dwoje dzieci. - Strzelają, strzelają - mówiła.

Część mieszkańców ukryła się pod mostem 1+1

Brakuje wody i żywności

Stacja przekazała, że "ludzie uciekali z Buczy, Hostomla, Worzela i Irpienia, czyli z północno-zachodnich obrzeży stolicy, ostrzeliwanej od tygodnia przez siły rosyjskie".

Sytuacja mieszkańców obleganego Irpienia i innych miast w pobliżu Kijowa jest coraz trudniejsza. Brakuje im wody i żywności, nie mają także prądu - informował wcześniej portal Ukraińska Prawda.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Autorka/Autor:tas/b

Źródło: tsn.ua, Ukraińska Prawda

Źródło zdjęcia głównego: 1+1

Tagi:
Raporty: