"W czasie wyjazdu reporterskiego dwóch dziennikarzy Reutersa odniosło niewielkie obrażenia, kiedy znaleźli się pod ostrzałem na trasie do Siewierodoniecka. Jechali samochodem udostępnionym przez wspieranych przez Rosję separatystów i prowadzonym przez osobę, którą separatyści wyznaczyli. Kierowca pojazdu zginął" - przekazał w komunikacie rzecznik Reutersa, cytowany przez CNN.
Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ
Agencja Reutera poinformowała, że poszkodowani dziennikarze to fotograf Ołeksandr Jermoczenko i operator kamery Pawło Klimow. Zostali ostrzelani na odcinku drogi między Siewierodonieckiem i Rubiżnem, kontrolowanym przez siły rosyjskie. Reuters podał, że nie był w stanie ustalić tożsamości kierowcy, który został im przydzielony przez prorosyjskich separatystów.
Ostrzeżenia Kijowa
Portal Ukraińska Prawda przypomina, że władze w Kijowie apelowały do zagranicznych dziennikarzy, by nie ubiegali się o akredytację u Rosjan na terytorium Ukrainy, ponieważ mogą ukrywać przed dziennikarzami prawdę, pokazując przygotowane wcześniej w tym celu miejsca i ludzi.
Odzyskane terytoria
W piątek wieczorem szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj poinformował, że wojska ukraińskie odbiły z rąk żołnierzy rosyjskich 20 procent terytorium Siewierodoniecka.
- Armia rosyjska nadal koncentruje wszystkie wysiłki na zajęciu obwodów ługańskiego i donieckiego - przypomniała agencja UNIAN.
Autorka/Autor: tas/kab
Źródło: PAP, Reuters, UNIAN