Audyt w komendach uzupełnień w Ukrainie i zwolnienie szefa placówki w Odessie. Po doniesieniach o korupcji

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarządził powołanie specjalnej komisji, która przeprowadzi audyt wojskowych komend uzupełnień w całym kraju po doniesieniach o korupcji w Odessie. Rozkazał także zwolnienie szefa tamtejszej placówki. Działania te - przekazał Zełenski - mają sprawić, by wojskowi "nie hańbili naszego kraju i pamięci o bohaterach, którzy giną na froncie".

Wołodymyr Zełenski zapowiedział w piątek we wpisie na Telegramie, że komisja będzie kierowana przez generała Ołeksandra Pawluka, który jest wiceministrem obrony Ukrainy.

Decyzja została podjęta przez prezydenta po tym, jak w ukraińskich mediach pojawiły się oskarżenia o korupcję wobec szefa komendy uzupełnień w Odessie. Chodzi o Jewhena Borysowa, którego rodzina - według doniesień Ukraińska Prawdy - już podczas pełnoskalowej rosyjskiej inwazji kupiła nieruchomości i samochodów warte miliony dolarów w Hiszpanii. "Potwierdzają to wyciągi z hiszpańskich rejestrów, choć sam Borysow twierdzi, że nie ma pojęcia, czy jego rodzina posiada majątek w Hiszpanii" - pisze Ukraińska Prawda.

Pilny rozkaz zwolnienia szefa komendy

"Wydałem pilny rozkaz naczelnemu dowódcy (Wałerijowi) Załużnemu, aby natychmiast zwolnił ze stanowiska, powiedzmy, odeskiego 'komisarza wojskowego' - szefa tamtejszej komendy uzupełnień, o którym mówi cały nasz kraj" - poinformował prezydent Ukrainy.

Audyty mają zostać przeprowadzone po to, aby - jak napisał Zełenski - wojskowi "nie hańbili naszego kraju i pamięci o bohaterach, którzy giną na froncie".

Autorka/Autor:akr/adso

Źródło: PAP, Ukraińska Prawda

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@ZelenskyyUa