Ukraina ma nadzieję na podpisanie 17 lub 21 marca politycznej części umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską - oświadczył w niedzielę ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Deszczyca.
17 marca jest planowane spotkanie szefów dyplomacji krajów UE, a 21 marca to drugi dzień szczytu szefów państw i rządów Unii.
Deszczyca złożył taką deklarację w rozmowie z ukraińską stacją telewizyjną "1+1".
Z kolei 16 marca w Autonomicznej Republice Krymu ma się odbyć referendum, uznawane za nielegalne przez Kijów i kraje Zachodu, na temat przyłączenia półwyspu do Federacji Rosyjskiej.
Po czwartkowym szczycie UE szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy poinformował, że UE jest gotowa do podpisania politycznej części umowy stowarzyszeniowej z Kijowem jeszcze przed wyborami prezydenckimi w tym kraju, wyznaczonymi na 25 maja.
Prounijne protesty początkiem rewolucji
Ogłoszenie przez byłe już ukraińskie władze w listopadzie ubiegłego roku decyzji o niepodpisywaniu umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina w czasie szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie wywołało bezprecedensowe protesty antyrządowe i w rezultacie odsunięcie od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza.
Według czwartkowych danych resortu zdrowia w starciach przeciwników poprzednich władz z milicją zginęło 100 osób.
W niedzielę internetowa gazeta "Ukrainska Prawda" poinformowała, że liczba ofiar wzrosła do 101, gdyż zmarł jeszcze jeden ranny w lutym mężczyzna.