Złoty się umacnia, dolar traci. Co więcej, amerykańska waluta jest na najniższych poziomach od siedmiu lat - wskazują analitycy. Dodają, że dolar utrzymuje trend spadkowy "od objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa".
Około godziny 17:45 dolar kosztował około 3,62 zł i był w czwartek 0,7 proc. na minusie. Jeśli chodzi o pozostałe główne waluty, to kurs euro wynosił ok. 4,24 (-0,2 proc.), franka szwajcarskiego - ok. 4,53 (-0,04 proc.), a funta brytyjskiego - ok. 4,98 (-0,04 proc.).
"USD w największych tarapatach od lat. Kurs USD/PLN najniżej od 2020 roku, a przed nim 7-letnie minima. Atak na 3,60 zł może być nawet kwestią godzin, niekoniecznie dni" - napisał w komentarzu analityk Adam Fuchs z portalu walutomat.pl.
Dolar coraz tańszy
"Prezydent Donald Trump mógłby ogłosić kolejny sukces. Wśród wielu haseł, z którymi szedł w wyborach po drugą kadencję, znajdowała się obietnica słabszego dolara. Miał to być jeden ze sposobów na poprawę konkurencyjności amerykańskiej gospodarki. Wystarczyło pięć miesięcy i USD jest najsłabszy od wielu lat" - stwierdził Fuchs.
"Dolar otrzymuje ciosy z każdej strony. Zmniejszenie napięcia geopolitycznego (nawet jeśli chwilowe), pogłoski (nawet jeśli dalekie od prawdy) o coraz bliższych porozumieniach handlowych z ważnymi partnerami, doniesienia o możliwym szybkim przyjęciu ustawy budżetowej" - dodał.
Analityk zaznaczył, że nie bez znaczenia jest także powrót do dyskusji o następcy szefa Fed Jerome’a Powella, co może być interpretowane jako sposób nacisku w celu szybszych obniżek stóp procentowych.
Jacek Rzeźniczek ze stooq.pl zwrócił uwagę, że kurs dolara przez moment przed południem w czwartek zszedł poniżej poziomu 3,62 zł.
"Przy okazji spojrzenia na dolara warto rzucić okiem po jakiej cenie w naszej krajowej walucie trzeba płacić za 'zielonego'. Okazuje się, że tak tanio nie było od siedmiu lat. Trend spadkowy trwający od objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa jest kontynuowany" - napisał analityk.
Złoty a euro
- Mamy dziś próbę umocnienia złotego i złamanie poziomu 4,24 złotego za euro. Pozytywne dla nas jest to, co się dzieje na rynku eurodolara, gdzie jest próba wybicia się powyżej 1,17. Na ten moment to się udaje, pytanie, czy to będzie ruch trwały. Eurodolar jest najwyżej od września 2021. To sprzyja umocnieniu walut regionu, w tym także złotemu - stwierdził Mateusz Sutowicz, ekonomista ING Banku Śląskiego.
- Złoty już od jakiegoś czasu przyzwyczaił nas do dość anemicznych ruchów, natomiast kierunkowo na EUR/PLN obowiązuje ruch spadkowy. Kluczowe pozostaje potencjalne złamanie poziomu 4,24 złotego - dodał.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock