Sobota jest siedemnastym dniem inwazji Rosji na Ukrainę. Rosyjskie pociski ponownie spadły na ukraińskie miasta. W Charkowie rakieta zniszczyła czteropiętrowy budynek. Zginęła 73-letnia kobieta. W ostrzale w Siewierodoniecku zostały ranne bliźniaki i ich matka. W wyniku nocnego ataku na Mikołajów zostało poszkodowanych osiem osób.
Ukraińska państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowała w sobotę, że po uderzeniu pocisku w czteropiętrowy budynek w Charkowie wszczęto akcję ratunkową, w której uczestniczy 25 osób. Przekazała, że na trzecim piętrze ratownicy znaleźli ciało 73-letniej kobiety.
W ostrzale w Siewierodoniecku na wschodzie Ukrainy ranne zostały bliźniaki i ich matka - poinformował w sobotę szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. "Ruski mir wygląda tak. Mieszkanka Siewierodoniecka i dwoje jej dzieci - bliźniaki - zostali ranni w ostrzałach. Dzięki Bogu, żyją" - napisał Hajdaj na Facebooku. Jak dodał, Rosjanie celowali też w sobotę w szpital w Siewierodoniecku i opublikował zdjęcia rannych.
Osiem osób odniosło obrażenia w wyniku nocnego ostrzału Mikołajowa - przekazał ze swojej strony mer tego miasta Ołeksandr Senkewycz. Jak poinformował, uszkodzonych zostało 167 budynków, z których 11 jest całkowicie zniszczonych.
"Był to ostrzał wyłącznie obiektów cywilnej infrastruktury" - oznajmił Senkewicz w nagraniu wideo, zamieszczonym na Facebooku.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: t.me/dsns_telegram