Duma Państwowa przyjęła we wtorek większością głosów uchwałę, zgodnie z którą projekt apelu o uznanie niepodległości tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej, zgłoszony przez frakcję Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, zostanie skierowany do prezydenta Władimira Putina. Po wtorkowym spotkaniu z Olafem Scholzem Putin zapewnił, że większość Rosjan wspiera mieszkańców Donbasu. Oświadczył, że Moskwa uważa wydarzenia w Donbasie za "ludobójstwo".
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
W środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że Putin "otrzymał apel, zareagował na niego i weźmie go pod uwagę". Zdaniem rzecznika, wniosek jest "jasnym wskaźnikiem nastrojów wśród deputowanych oraz dominującego punktu widzenia w naszym kraju". - Prezydent podkreślił jednak, że najważniejsze jest to, by pomóc rozwiązać sytuację na południowym wschodzie, a to może zostać zrobione (…) poprzez wdrożenie założeń porozumień mińskich - dodał.
Pieskow przyznał jednak, że uznanie republik Ługańskiej i Donieckiej nie jest zgodne z treścią porozumień mińskich. Agencja Reutera przypomniała, że porozumienie z 2015 roku wzywało do samorządności obu regionów zgodnie z ukraińskim prawem.
Reakcja Ukrainy na apel rosyjskich deputowanych
Tymczasem ukraińska delegacja w trójstronnej grupie kontaktowej, złożonej z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE, zaapelowała we wtorek o zwołanie pilnych konsultacji tego gremium po apelu rosyjskiej Dumy.
"W związku z dzisiejszym apelem rosyjskiego parlamentu wzywającym do uznania niepodległości tak zwanych Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej ukraińska delegacja trójstronnej grupy kontaktowej wystąpiła do specjalnego wysłannika przewodniczącego OBWE na Ukrainie z inicjatywą zwołania pilnego spotkania grupy" - przekazano w komunikacie cytowanym przez agencję Interfax-Ukraina.
Jak dodano, podczas spotkania strona ukraińska chciałaby "otrzymać od delegacji Federacji Rosyjskiej oficjalne informacje dotyczące stanowiska i dalszych zamierzeń tego kraju w kontekście decyzji jego władz ustawodawczych".
Trójstronna grupa kontaktowa ds. konfliktu na wschodzie Ukrainy składa się z przedstawicieli Ukrainy, Rosji i OBWE. Jej stałym miejscem obrad jest stolica Białorusi, Mińsk
Blinken: wymagałoby to szybkiej i stanowczej reakcji
Sekretarz stanu USA Antony Blinken skrytykował w środę apel rosyjskich deputowanych o formalne uznanie przez Rosję niepodległości samozwańczych, separatystycznych republik w obwodzie donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy.
Blinken, cytowany przez agencję Reutera, przekazał, że podjęcie decyzji o nadaniu statusu republik obszarom kontrolowanym przez separatystów stanowiłoby pogwałcenie suwerenności Ukrainy, złamanie prawa międzynarodowego i podważyłoby zadeklarowane przez Rosję zobowiązanie na rzecz działań dyplomatycznych.
- Wymagałoby to szybkiej i stanowczej reakcji ze strony Stanów Zjednoczonych w pełnej koordynacji z naszymi sojusznikami i partnerami - skomentował. ft, akw/kab
Źródło: rg.ru, PAP