Europejska Agencja Leków wszczęła procedurę przyspieszonej oceny szczepionki przeciw koronawirusowi amerykańskiego koncernu Novavax. "Będzie ona kontynuowana do czasu uzyskania wystarczających danych na złożenie formalnego wniosku o pozwolenie na dopuszczenie preparatu do obrotu" - głosi komunikat tej instytucji.
Decyzja Europejskiej Agencji Leków (EMA) o rozpoczęciu procedury "jest oparta na wstępnych wynikach badań laboratoryjnych i wczesnych badaniach klinicznych u dorosłych", które "sugerują, że szczepionka wyzwala produkcję przeciwciał i komórek odpornościowych, których celem jest SARS-CoV-2, wirus wywołujący COVID-19" - podano w komunikacie opublikowanym przez agencję w środę wieczorem.
"Ocena będzie kontynuowana do czasu uzyskania wystarczających danych na złożenie formalnego wniosku o pozwolenie na dopuszczenie do obrotu. Chociaż EMA nie jest w stanie przewidzieć ogólnych ram czasowych, to ocena ostatecznego wniosku powinna zająć mniej czasu niż zwykle, ze względu na pracę wykonaną podczas przyspieszonej oceny" - przewiduje instytucja.
Szczepionka Novavax działa w nieco inny sposób niż produkty Pfizer/BioNTech i Moderny. Do wywołania reakcji immunologicznej wykorzystuje ona zmodyfikowane białko koronawirusa. Ma niższe wymagania dotyczące magazynowania. Można ją przechowywać w temperaturze zwykłej lodówki.
Wcześniej koncern Novavax poinformował, że szczepionka miała 89,3 procent skuteczności w zapobieganiu COVID-19 w badaniach przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii i była prawie tak samo skuteczna w ochronie przed bardziej zakaźnym wariantem brytyjskim. Firma dodała, że w połowie badań prowadzonych w RPA, gdzie odkryto inny nowy wariant wirusa, wśród osób, które nie są nosicielami wirusa HIV, szczepionka wykazuje 60 procent skuteczności.
Pod koniec stycznia minister zdrowia Niemiec Jens Spahn poinformował, że Komisja Europejska prowadzi rozmowy z Novavaxem, które dotyczą liczby dawek szczepionki, jakie Unia Europejska chciałby zamówić.
Źródło: PAP