Tygrys zabił pracownika zoo w Nowej Zelandii


Tygrys sumatrzański zabił swojego opiekuna w czasie sprzątania wybiegu. Do wypadku doszło w Nowej Zelandii w Hamilton Zoo.

Do wypadku doszło w godzinach otwarcia ogrodu, jednak w momencie ataku tygrysa w pobliżu wybiegu nie było zwiedzających.

Zdarzenie potwierdziły władze ogrodu zoologicznego w Hamilton. To pierwszy tego typu incydent w historii tego zoo.

We are deeply saddened to confirm the death of a female staff member today after an attack by one of the zoo’s Sumatran tigers. (1-2)— Hamilton Zoo (@HamiltonZooNZ) September 20, 2015

Pogotowie ratunkowe zostało wezwane po godzinie 11 lokalnego czasu. Po przyjeździe ratownicy stwierdzili zgon pracownicy ogrodu zoologicznego. - To tragiczny incydent. Jest jeszcze za wcześnie, aby dokładnie powiedzieć, co się stało - powiedział przedstawiciel policji.

Policja i władze zoo nie ujawniły tożsamości zabitej przez tygrysa kobiety. Wiadomo tylko, że została zaatakowana w czasie sprzątania jego wybiegu.

W Hamilton Zoo znajduje się pięć tygrysów sumatrzańskich. Władze ogrodu powiedziały, że na razie nie wiadomo, czy zwierzę zostanie uśpione. Poinformowano, że do czwartku ogród zoologiczny pozostanie zamknięty.

W minionym tygodniu do bardzo podobnego wypadku doszło we wrocławskim zoo. Tam również tygrys sumatrzański zabił pracownika w czasie sprzątania wybiegu.

Tygrys zabił swojego opiekuna. Dyrektor wrocławskiego zoo o wypadku
Tygrys zabił swojego opiekuna. Dyrektor wrocławskiego zoo o wypadkutvn24

Autor: PM/tr / Źródło: The Independent