Po rozmowie z wiceprezydentem USA Joe Bidenem premier Donald Tusk potwierdził w sobotę w Monachium zgodę Polski na instalację na jej terytorium elementów systemu amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Rozmawiał też z kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Nicolasem Sarkozym.
- Jesteśmy gotowi uczestniczyć we wszystkich, także trudnych projektach z wiarą, że potwierdzą one zdolności obronne i prewencyjne całej wspólnoty, a nie poszczególnych krajów - powiedział polski premier w wystąpieniu podczas 45. Międzynarodowej Konferencji o Bezpieczeństwem w Monachium.
Tematem sesji plenarnej były "NATO, Rosja, gaz ziemny i Bliski Wschód: przyszłość europejskiego bezpieczeństwa". W panelu - obok Tuska - wzięli też udział kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy.
Nowa strategia dla NATO
Tusk opowiedział się również za opracowaniem nowej strategii dla Sojuszu Północnoatlantyckiego. - Potrzebna jest szybka i możliwie konkretna narada strategiczna. Świat się zmienił. Potrzebujemy nowej strategii dla Sojuszu Północnoatlantyckiego - powiedział premier.
Według Tuska obecny rok warto poświęcić też na przygotowanie "konkretnego scenariusza" dla państw aspirujących do NATO.
Premier zwrócił też uwagę na Rosję, która może być potencjalnym partnerem w "najtrudniejszych sprawach naszego regionu i globu". Zdaniem premiera pytania o Rosję trzeba postawić "uczciwie i bez naiwności". - Jeżeli czasami odczuwamy kryzys zaufania do tego wielkiego potencjalnego partnera, to chcielibyśmy od niego dowiedzieć się, co zamierza zrobić, by zaufanie do niego było czymś trwałym, a nie tak chwiejnym jak w ostatnim roku, po wydarzeniach na Kaukazie, albo kryzysie gazowym - ocenił premier.
Dodał, że od roku stara się naprawiać relacje polsko-rosyjskie oraz to, by otwarcie UE w kierunku Rosji stało się faktem.
Zdaniem Tuska niedawny rosyjsko-ukraiński kryzys gazowy był testem dla Unii Europejskiej, czy umie działać solidarnie. - Jeśli nie umieliśmy zdać egzaminu z odważnej solidarności w czasie kryzysu gazowego, to nie oszukujmy się - nie zdamy egzaminu solidarności w czasie kryzysu twardego - ocenił.
Dodał, że obecnie realna dywersyfikacja dostaw gazu do Europy, jest ważniejsza niż kiedykolwiek w przeszłości.
Niemcy mniej sztywne
O sprawie połączeń gazowych między Polską a Niemcami Tusk rozmawiał z kanclerz Angelą Merkel.
Zdaniem szefa polskiego rządu "stanowisko Niemiec w sprawie budowy gazociągu po dnie Bałtyku przestałoby być tak sztywne jak poprzednio". - Mam coraz wyraźniejsze sygnały, że gazociąg mógłby biec przez Polskę, a niekoniecznie po dnie morza Bałtyckiego - powiedział Tusk.
Spotkanie na wysokim szczeblu
Wcześniej Tusk rozmawiał z wiceprezydentem Joe Bidenem na temat tarczy, a także sytuacji w Afganistanie. Było to pierwsze polsko-amerykańskie spotkanie na tak wysokim szczeblu po wyborach prezydenckich w USA.
- To było świetnie spotkanie. Potwierdzono specjalne relacje polsko-amerykańskie - powiedział minister w Kancelarii Premiera Sławomir Nowak.
Sam Biden również potwierdził, że Stany Zjednoczone będą dążyć do porozumienia z partnerami z NATO i z Rosją w sprawie przyszłego systemu obrony antyrakietowej.
W Monachium o tarczy
Amerykańskie plany związane z rozmieszczeniem elementów systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce i Czechach są jednym z dominujących tematów dyskusji na konferencji w Monachium.
Współpracownicy prezydenta USA Baracka Obamy zapewniali wielokrotnie, że stanowisko prezydenta w sprawie tarczy jest takie, jak w kampanii wyborczej - popiera rozmieszczenie systemu, jeśli technologia okaże się użyteczna.
Według mediów rosyjskich i części zachodnich, prezydent USA może zamrozić na czas nieokreślony plany rozmieszczenia tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej, ponieważ plany ulokowania w Polsce wyrzutni rakiet przechwytujących mają być główną przeszkodą na drodze do zawarcia przez Rosję i USA nowego traktatu o redukcji strategicznych broni jądrowych.
Z powodu napiętego kalendarza spotkań nie doszło do spotkania Donalda Tuska z premier Ukrainy Julią Tymoszenko.
"Polska - pierwszoligowy gracz w Europie"
W konferencji ze strony polskiej udział bierze też szef MSZ Radosław Sikorski. Jego zdaniem fakt, że na konferencji w Monachium jest obecny polski premier i rozmawia z czołowymi politykami, oznacza, że Polska jest "pierwszoligowym graczem w Europie".
Odbywająca się w dniach 6-8 lutego konferencja to największe tego typu forum na temat bezpieczeństwa na świecie. Przyjazd do Monachium zapowiedzieli m.in. wiceprezydent USA Joe Biden, wicepremier Rosji Siergiej Iwanow, kanclerz Niemiec Angela Merkel, sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer i prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Poświęcone bezpieczeństwu konferencje w Monachium organizowane są od 1962 roku, tegoroczna jest już czterdziestą piątą z rzędu. Konferencje nie odbyły się dwukrotnie: w 1997 roku, kiedy to pomysłodawca szczytu zrezygnował z przewodniczenia mu, a także w 1992 roku - z powodu wojny w Zatoce Perskiej. Tegorocznej konferencji w Monachium przewodniczy Wolfgang Ischinger, były ambasador Niemiec w Stanach Zjednoczonych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP