Turyści zginęli pod lodowcem


Kawałki lodu wielkości samochodu osobowego, które oberwały się z lodowca, zabiły w Nowej Zelandii dwójkę australijskich turystów.

Australijczycy zginęli, bo zignorowali zabezpieczenia i ostrzeżenia przed niebezpieczeństwem, które władze Nowej Zelandii umieściły na lodowcu Fox na południu kraju.

Turyści właśnie robili zdjęcia, gdy z lodowca oberwały się 100-kilogramowe kawały lodu. - Niektóre bloki były wielkości samochodu - opisywała zdarzenie nowozelandzka policja.

Żeby wydostać mężczyzn spod 5-metrowej warstwy lodu, ratownicy musieli użyć ciężkiego sprzętu. Niestety, dla ok. 20-letnich Australijczyków było już za późno.

Źródło: Reuters