- W niedzielę zatrzymano grupę osób, które chciały zorganizować Paradę Równości w Stambule.
- Marsze te od dekady są regularnie zakazywane w tureckiej metropolii, mimo to grupy aktywistów każdego roku decydują się przejść ulicami miasta.
W niedzielę policja zatrzymała w Stambule kilkadziesiąt osób, które próbowały zorganizować Paradę Równości. Na nagraniach udostępnionych przez agencję Reutera widać, jak policja szarpie się z grupą aktywistów trzymających tęczowe flagi w centrum miasta, a następnie ładuje ich do policyjnych pojazdów. Władze Stambułu uznały wcześniej Paradę Równości i grupy ją promujące za "nielegalne".
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Zatrzymania w Stambule
Kezban Konukcu, posłanka z prokurdyjskiej Ludowej Partii Równości i Demokracji (DEM), która chciała uczestniczyć w marszu, powiedziała Reutersowi, że zatrzymano co najmniej 30 osób. Yildiz Tar, redaktor naczelny czasopisma Kaos GL, napisał natomiast na platformie X, że zatrzymane zostały 54 osoby, w tym sześciu prawników. Do niedzielnego wieczora siedem osób zostało zwolnionych, a 47 nadal przebywa w areszcie. Konfederacja Postępowych Związków Zawodowych Turcji (DISK) ogłosiła, że wśród zatrzymanych było co najmniej trzech dziennikarzy. Policja nie skomentowała tych informacji.
Wzrost dyskryminacji i przemocy
Władze Turcji regularnie zakazują Parad Równości w największym mieście kraju od 2015 roku, powołując się na obawy dotyczące bezpieczeństwa publicznego. Mimo to małe grupy aktywistów decydują się co roku przejść ulicami miasta w marszu. Twierdzą, że mierzą się z coraz to bardziej agresywną postawą policji, co ich zdaniem odzwierciedla nasilające się represje wobec wolności zgromadzeń w kraju.
W styczniu prezydent Recep Tayyip Erdogan ogłosił rok 2025 "Rokiem Rodziny", przedstawiając spadający wskaźnik urodzeń w Turcji jako zagrożenie egzystencjalne i oskarżając społeczność osób LGBTQ+ o podważanie tradycyjnych wartości.
Organizacje Human Rights Watch i Amnesty International ostrzegły, że retoryka i działania rządu w Ankarze podsycają wrogie nastawienie do społeczności LGBTQ+, przyczyniając się do wzrostu dyskryminacji i przemocy wobec tej grupy obywateli.
Autorka/Autor: pb
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters