Prezydent USA Donald Trump podczas poprzedniej kadencji prezydenckiej dwukrotnie spotkał się z Kim Dzong Unem. W poniedziałek mówił o swoich relacjach z dyktatorem.
- Mam bardzo dobre relacje z Kim Dzong Unem. Wiele osób mogłoby powiedzieć, że to straszne. Nie, to jest dobre. Pewnego dnia się z nim spotkam. Nie mogę się doczekać naszego spotkania - powiedział Trump dziennikarzom w Gabinecie Owalnym. Dodał, że chciałby, aby doszło do niego jeszcze w tym roku.
Uznał też, że zna przywódcę Korei Północnej "lepiej od prawie wszystkich". - Nie powinienem mówić, że go bardzo lubię, bo zabiją mnie media szerzące fake newsy. Ale dogaduję się z nim bardzo dobrze - dodał. - Nie będzie wojny nuklearnej. (...) Od kiedy objąłem urząd, nie było z nim problemu - kontynuował. Przyznał, że Pjongjang testuje rakiety i ma "świetne możliwości" militarne.
Korea Północna otwarcie wspiera Rosję w wojnie w Ukrainie, wysyłając swoich żołnierzy do walki po stronie Kremla.
Na poniedziałek zaplanowana jest wizyta w Waszyngtonie prezydenta Korei Południowej Li Dze Mjunga.
Autorka/Autor: os
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: The White House/Wikimedia CC BY 3.0