Prezydent Donald Trump cofnął byłemu dyrektorowi CIA z czasów administracji Baracka Obamy Johnowi Brennanowi poświadczenie bezpieczeństwa umożliwiające dostęp do informacji objętych klauzulą tajności - poinformował w środę Biały Dom. Brennan jest zdeklarowanym krytykiem Trumpa.
Trump ogłosił swą decyzję w oświadczeniu, odczytanym przez rzeczniczkę Białego Domu Sarah Huckabee Sanders.
Sanders zarzuciła Brennanowi, że wykorzystuje ostatnio swój status byłego wysokiego rangą urzędnika z dostępem do tajnych informacji do stawiania "serii bezpodstawnych i oburzających zarzutów" dotyczących obecnej administracji.
Sanders powiedziała, że weryfikowane są poświadczenia bezpieczeństwa innych, obecnych i byłych, urzędników. Dotyczy to między innymi byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya, byłego dyrektora wywiadu Jamesa Clappera, doradczyni Obamy do spraw bezpieczeństwa narodowego Susan Rice, byłego dyrektora Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Michaela Hydena i zastępcy dyrektora FBI Andrew McCabe'a, zwolnionego w marcu tego roku. Agencja Reutera podkreśla, że wszyscy oni krytykują Trumpa.
"Bezprecedensowe upolitycznienie"
Brennan jest zdeklarowanym krytykiem Trumpa. Często występuje w telewizji, krytykując zwłaszcza politykę zagraniczną prezydenta. Jego postawę podczas wspólnej konferencji z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem w Finlandii uznał publicznie za "ni mniej, ni więcej jak zdradziecką".
Agencja Associated Press pisze, że zdaniem ekspertów pozbawienie kogoś poświadczenia bezpieczeństwa w reakcji na publiczną krytykę byłoby "bezprecedensowym upolitycznieniem" procedury przyznawania takich poświadczeń.
AP zwraca uwagę, że byli dyrektorzy CIA i inni wysocy rangą byli urzędnicy zwykle mogą zachować poświadczenia bezpieczeństwa, przynajmniej przez pewien czas, aby mogli doradzać swoim następcom bądź objąć niektóre stanowiska.
Autor: pk//now / Źródło: PAP