Prezydent Rosji od tygodnia nie pojawia się publicznie. Po tym, jak odwołał wizytę w Kazachstanie i swój udział w kolegium FSB, pojawiły się spekulacje, że może być chory. Są też bardziej radykalne teorie spiskowe, nawet takie, które mówią o śmierci lub odsunięciu Putina od władzy.
W nocy na Twitterze pojawiło się zdjęcie przedstawiające cztery tiry pod murami Kremla. Nie wiadomo czy zostało ono wykonane ostatniej nocy. Podsyciło jednak spekulacje, co się dzieje z rosyjskim prezydentem.
@20committee Kremlin moving something on huge trucks at night #putindead pic.twitter.com/O0855Eesw4— Capt_M (@Capt_Mhack) March 12, 2015
W czwartek w mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że w Moskwie gęsto od helikopterów. Miały lądować m.in. w okolicach siedziby Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) na Łubiance i centrum antykryzysowego. Niektórzy sugerują, że na Kremlu trwa walka klanów o władzę.
Z kolei korespondent "Faktów TVN" w Rosji Andrzej Zaucha zasugerował we "Wstajesz i wiesz" TVN24, że rosyjski prezydent może mieć po prostu grypę, która panuje teraz w Rosji. Podkreślił jednocześnie, że w Rosji trwa ogromny chaos informacyjny o stanie zdrowia Putina.
Kreml ucina spekulacje
Rosyjskie agencje informacyjne milczą od wczoraj na temat zdrowia prezydenta po komunikacie rzecznika Kremla. Dmitrij Pieskow zapewniał wczoraj, że Władimir Putin jest "absolutnie zdrowy", a jego "uścisk dłoni łamie ręce”".
Jednocześnie rzecznik Kremla potwierdził doniesienia agencji Reutera ze środy, że Putin odwołał wizytę w Kazachstanie. - W rzeczy samej liderzy trzech państw zdecydowali o przełożeniu spotkania w Astanie o kilka dni - powiedział rzecznik Kremla, mając na myśli prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa i Białorusi Alaksandra Łukaszenkę.
Pieskow ujawnił, że Putin nie pojawi się też na kolegium FSB na Łubiance. - Cóż, zazwyczaj się pojawia, ale w tym roku nie zamierza - powiedział krótko rzecznik w rozmowie z "Radio Moskwy".
Plotki o stanie zdrowia
W końcu października 2014 roku Kreml dementował już pogłoski na temat problemów ze zdrowiem Putina. Uczynił to po tym, jak w amerykańskim dzienniku "New York Post" pojawiły się informacje, jakoby prezydent Rosji cierpiał na raka. - Ich niedoczekanie. Bodajby pypcia na języku dostali. Wszystko jest w porządku - oznajmił wtedy Pieskow.
Według "New York Post" Putin cierpi na raka trzustki, jedną z najbardziej śmiercionośnych form nowotworu, lub raka rdzenia kręgowego i że był leczony przez niemieckiego lekarza, którego poznał przed kilkudziesięciu laty, gdy był agentem KGB w NRD. Rosyjskiemu przywódcy pozostały rzekomo trzy lata życia.
Putin - rządzący Rosją od ponad 15 lat jako prezydent, premier i znów prezydent - lubi demonstrować w mediach swoją tężyznę fizyczną. W ostatnich latach widziano go m.in. jeżdżącego konno, nurkującego w Morzu Czarnym, zjeżdżającego na nartach na Kaukazie i latającego na motolotni z żurawiami.
Autor: kło//gak / Źródło: tvn24.pl, Twitter, PAP, Echo Moskwy