Wojna w Ukrainie oraz seria nowych prób rakietowych Korei Północnej wywołały dyskusje na temat możliwości użycia taktycznej broni atomowej. Jak zauważa Agencja Reutera, o broni tej nie rozmawiano tak dużo od czasów zimnej wojny. Czym jest taktyczna broń jądrowa i co oznacza jej "taktyczność"? Kto posiada taką broń i jakie jest jej zastosowanie?
Użycie jakiegokolwiek rodzaju broni atomowej "byłoby złamaniem 'nuklearnego tabu' obowiązującego, odkąd w 1945 roku Stany Zjednoczone zrzuciły bomby atomowe na Japonię" - podkreśla Reuters. Był to pierwszy i jedyny do dziś przypadek bojowego wykorzystania broni atomowej.
- Wielkie i średnie mocarstwa, uzbrojone w atom od dekad, już dawno zgodziły się, że ich zasoby broni jądrowej służą zarówno odstraszaniu od ataku na nie same i ich sojuszników, jak i służą celowi czysto politycznemu, czyli utrzymaniu ich statusu mocarstwowego - ocenił Jacek Stawiski, prowadzący program "Horyzont" w TVN24 GO.
Taktyczna broń atomowa - co to?
Często ze względu na swój ograniczony rozmiar, zasięg oraz sposób działania wyróżnia się jednak tak zwane taktyczne ładunki jądrowe. Czym one są? Broń tego typu stanowią klasyczne ładunki nuklearne posiadające jednak ograniczony zasięg i siłę wybuchu. Ich zadaniem ma być niszczenie określonych celów na polu walki, przede wszystkim wojskowych, a nie wygrywanie od razu całych bitew lub wojen. Z tego powodu taktyczna broń atomowa bywa nazywana też "bronią niestrategiczną".
Dla porównania strategiczna broń atomowa, taka jak ta użyta przez USA w 1945 roku, powstała, by niszczyć "wrogi potencjał i wolę prowadzenia wojny", a więc do niszczenia zakładów produkcyjnych, strategicznej infrastruktury, czy - jak w 1945 roku - całych miast, co miało psychologicznie złamać wolę walki Japończyków i doprowadzić do wcześniejszego zakończenia całej wojny.
Broń taktyczna a strategiczna
Nie istnieją określone parametry, które klasyfikowałyby dany ładunek jądrowy jako taktyczny lub strategiczny. Każda bomba atomowa, również taktyczna, jest wielokrotnie potężniejsza od konwencjonalnych bomb, a jej użycie powoduje katastrofalne skutki nie tylko samą eksplozją, ale również śmiertelnym skażeniem radioaktywnym.
Taktyczna broń atomowa często różni się natomiast od broni strategicznej sposobem przenoszenia. Najczęściej jest ona używana w postaci pocisków odpalanych przez samoloty wojskowe lub wystrzeliwana jak zwykły pocisk artyleryjski. Broń strategiczna, większa pod względem siły i gabarytów, jest natomiast przede wszystkim przenoszona przez odpalane z lądu lub morza potężne rakiety zdolne często do trafiania w cele oddalone o tysiące kilometrów.
Kto ma taktyczną broń jądrową
Taktyczną broń atomową posiada większość państw, które dysponują własnym arsenałem nuklearnym. Z opublikowanego w marcu raportu amerykańskiego Congressional Research Service (CRS) wynika, że Stany Zjednoczone posiadają około 230 ładunków określanych jako "niestrategiczna broń jądrowa", w tym około 100 bomb B-61 do przenoszenia przez samoloty stacjonujące w Europie.
Według tego samego raportu Rosja posiadać ma od tysiąca do 2 tysięcy takich taktycznych ładunków. Także Korea Północna informowała na początku października, że przeprowadzona przez nią niedawno seria testów rakietowych miała na celu symulację ataku z użyciem taktycznej broni jądrowej. Eksperci uważają, że jeśli Pjongjang rzeczywiście wznowi próby nuklearne, mogą one obejmować właśnie opracowanie mniejszych, taktycznych głowic.
Rosja grozi atomem
Rosyjski prezydent Władimir Putin wielokrotnie ostrzegał Zachód, że jakikolwiek atak na Rosję może spotkać się z nuklearną odpowiedzią - przypomina Reuters. Rosyjskie groźby krytykował prezydent USA Joe Biden, a eksperci zwracają uwagę, że tak potężna broń miałaby ograniczone możliwości użycia na rozległych, rozproszonych polach bitew w Ukrainie.
- Nie sądzę, że istnieje coś takiego jak możliwość łatwego (użycia) taktycznej broni nuklearnej i uniknięcia Armagedonu - powiedział w zeszłym tygodniu prezydent USA Joe Biden w reakcji na formułowane przez Władimira Putina groźby. Przedstawiciele administracji USA, w tym sekretarz obrony Lloyd Austin, nazwali rosyjskie groźby nuklearne "lekkomyślnymi i nieodpowiedzialnymi".
W rozmowie z CNN Biden odmówił natomiast odpowiedzi na pytanie, jak wyglądałaby reakcja Stanów Zjednoczonych, gdyby Putin zdecydował się na zrealizowanie swoich nuklearnych gróźb. Podkreślił, że Departament Obrony USA opracował sytuacje awaryjne, gdyby taki scenariusz się spełnił. - Nie zamierzam w to wnikać. Byłoby nieodpowiedzialne z mojej strony mówienie o tym, co zrobilibyśmy, a czego nie - wyjaśnił.
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force | Staff Sgt. Brandi Hansen