Tajwan przyspieszy rozwój dronów na użytek wojskowy, biorąc pod uwagę lekcję z wojny w Ukrainie i zagrożenie ze strony Chin - oświadczyło we wtorek ministerstwo obrony wyspy.
Jak podkreśliła agencja Reutera, bezzałogowe samoloty odgrywają kluczową rolę po obu stronach, odkąd Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę w lutym ubiegłego roku. Minister obrony Ukrainy oświadczył, że uważa drony za przyszłość nowoczesnych działań wojennych.
Tajwan, który stoi w obliczu rosnącej groźby użycia siły przez Chiny w celu podporządkowania go Pekinowi, wielokrotnie powtarzał, że uważnie obserwuje wojnę i wyciąga wnioski, które mógłby zastosować w celu odparcia potencjalnego chińskiego ataku, w tym jak Ukraina oparła się liczebnie przeważającym siłom.
Prace nad rozwojem dronów wojskowych przyspieszają
We wtorek rzecznik Ministerstwa Obrony Tajwanu Sun Li-fang powiedział dziennikarzom, że wyspa przyspiesza prace nad dronami wojskowymi. - Odpowiadając na obecne zagrożenie ze strony wroga i wykorzystując ogólne doświadczenie udziału dronów w wojnie Ukraina-Rosja, w celu skonstruowania asymetrycznej siły bojowej dronów naszego kraju, ministerstwo obrony przyspiesza badania i rozwój oraz produkcję różnych dronów - powiedział Sun.
Dodał też, że należący do wojska Narodowy Instytut Nauki i Technologii Chung-Shan przejmie inicjatywę w pracach nad rozwojem dronów i będzie włączał do nich firmy cywilne.
Chi Li-ping, dyrektor Wydziału Badań Systemów Aeronautycznych instytutu, powiedział, że "drony naszego kraju osiągnęły już międzynarodowe standardy, jeśli chodzi o ich typ, możliwości i odpowiednią technologię".
Chiny dążą do przejęcia kontroli
Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za nieodłączną część ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły. Stanowczo protestują też przeciwko wszelkim kontaktom z Tajpej na szczeblu państwowym.
W ubiegłym roku chińska armia przeprowadziła bezprecedensowe ćwiczenia wokół Tajwanu, co Pekin określał jako odwet za wizytę ówczesnej przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi w Tajpej. Chińskie władze gniewnie reagowały również na zacieśnianie współpracy z Tajwanem przez Litwę.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock